
– W Kaliszu narzekamy na brak miejsc parkingowych. Tymczasem na al. Wolności, w miejscu, w którym mogłyby parkować samochody, od lat stoją... donice – zauważa jedna z czytelniczek
Donice pełne są ziemi, nie rosną w nich żadne kwiaty czy krzewy. Nie tylko szpecą krajobraz malowniczej alei, ale dodatkowo przeszkadzają kierowcom. Donice usytuowane są w dwóch miejscach. – W pierwszej lokalizacji, czyli przy firmie Energa, nie ma wyznaczonych miejsc postojowych – poinformował Marcin Cieloszyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu. Donice postawiono w tym miejscu m.in. po to, by uniemożliwić kierowcom wjazd na wysoki krawężnik. W drugiej lokalizacji, przed skrętem w ul. Jasną, donice postawiono po interwencji mieszkańców kamienicy, którzy nie życzyli sobie, by ktoś tam parkował.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Donice faktycznie są zaniedbałe, warto jednak pomyśleć że to nie one szpecą wygląd miasta. Samochodów jest coraz więcej, lecz i przesadny Konformizm powoduje że zamiast do centrum dojść pieszo, to wszyscy tylko samochodami... rozumiem mieszkańców kamienicy, ... rozumiem kierowców, ... lecz na pewno jest jakieś wyjście z tego impasu.
Miasto, a zwłaszcza chodniki dla pieszych zajeżdżane są samochodami, tak bardzo , że nie można czasem przejść po chodniku. Droga pani, to nie donice szpecą , tylko samochody szpecą miasto. POSTULAT--- zamknąć od ROGATKI do Placu Św Józefa , miasto dla samochodów osobowych ---- i koniec , i basta . W końcu starówka miasta to nie pole i nie wieś , że można stanąć samochodem gdzie się chce . A tak na rowerze, a tak konikiem , to nie łaska .
Ja bym zlikwidował park miejski i zrobił z niego parking...