
W 1892 roku niemiecki uczony Max von Pettenkofer publicznie wypił szklankę bulionu z wyizolowanymi bakteriami cholery od niedawno zmarłego na tę chorobę i wbrew teorii Roberta Kocha nie zachorował. Udowodnił, że wzmacniając układ odpornościowy, możemy skutecznie zabezpieczyć się przed wieloma chorobami.
Współczesne badania medyczne pokazują, że takim mikroelementem zwiększającym odporność może być cynk. Może on nas zabezpieczyć aż na dwóch poziomach: jako środek przeciwwirusowy oraz wzmacniając nasze własne komórki i układ odpornościowy.
Wcześniej udowodniono, że cynk potrafi skracać okres przeziębienia, a wiadomo przecież, że są one wywoływane także przez jedną z licznych odmian koronawirusa.
Holenderskie badania z 2010 roku wykazały, że jonowy cynk silnie zapobiega replikacji koronawirusa :
"Zwiększenie wewnątrzkomórkowego stężenia Zn 2+ za pomocą jonoforów cynkowych, takich jak pirytion (PT), może skutecznie zaburzać replikację RNA różnych wirusów, w tym wirusa polio i wirusa grypy. W przypadku niektórych wirusów efekt ten przypisano zakłóceniom w przetwarzaniu wirusowych białek.
W tym badaniu wykazaliśmy, że połączenie Zn 2+ i PT w niskich stężeniach (2 µM Zn 2+i 2 µM PT) hamuje replikację koronawirusa SARS (SARS-CoV) i wirusa zapalenia tętnic koni (EAV) w hodowli komórkowej." - napisali naukowcy w streszczeniu tego badania.
Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2973827/
Przypomnijmy, że wspomniany wyżej wirus SARS-CoV jest blikso spokrewniony z SARS-CoV-2, więc mamy bardzo duże prawdopodobieństwo, że cynk będzie silnym uderzeniem przeciwko COVID-19
Wcześniej British Medical Journal opublikował artykuł immunologa George F. Rowland`a wskazujący, że cynk jest potężną naturalną bronią przeciwko SARS i innym wirusom. Autor tekstu uważa,że
"(...) powszechne stosowanie tabletek do ssania cynku o maksymalnej sile może przynieść znaczne korzyści podczas pandemii SARS. Ponadto, szerokie stosowanie takich pastylek do ssania podniosłoby ogólny poziom statusu odpornościowego w społeczności z kilkoma ważnymi potencjalnymi konsekwencjami:
1. Zwiększeniem ogólnej odporności na infekcje wirusowe.
2. Możliwe zmniejszenie śmiertelności z powodu infekcji takich jak SARS
3. Zmniejszenie liczby innych infekcji wirusowych, które powodują gorączkę,"
Źródło: https://www.bmj.com/rapid-response/2011/10/29/zinc-ions-and-fight-against-sars
Znamienne, że jednym z objawów niedoboru cynku jest utrata zmysłów smaku i węchu, a jak ostatnio się dowiadujemy te same objawy pojawiają się w przypadku COVID-19. Jednym z symptomów braku cynku w organizmie są białe wykwity na paznokciach.
Według dr Emily Ho, profesor w College of Public Health and Human Services na Oregon State University, 12 procent Amerykanów ma stały niedobór cynku. Problem ten jest jeszcze głębszy u osób powyżej 65 lat, gdzie niedobór ten spada nawet do 40%. Czy w Polsce mamy lepsze poziomy cynku? Niedobór cynku wynika m. in. ze stałego przyjmowania niektórych leków, środków antykoncepcyjnych, spożywania nadmiaru alkoholu oraz braku cynku w żywności uprawianej przy pomocy nadmiernej ilości nawozów fosforanowych.
Cynk można pozyskać zjadając ostrygi, wołowinę organiczną, ciecierzycę, orzechy nerkowca, pistacje, sezam, pestki dyni, otręby pszenne, jaja z chowu bezklatkowego oraz z kakao i gorzką czekoladę. A`propos czekolady, badania wykazały, że gorzka czekolada może bardziej obniżyć ciśnienie krwi niż leki.
Źródło: https://www.sciencedaily.com/releases/2010/11/101110141247.htm
Cynk można również suplementować w tabletkach.
Dlaczego więc medycyna akademicka teraz nie nagłaśnia własnych badaniach nad cynkiem, tylko poprzez agencje PR, podrzuca mediom głównego nurtu hasło "szczepionka"? Podpowiedź: z tych samych powodów, dla których przez prawie 100 lat ukrywała prawdę o witaminie D3.
Rolnicy wiedzą, że zasilając glebę w wiele minerałów plon się nie uda jeśli zapomną tylko o jakimś jednym. To jest jak z beczką dębową, w której wysokość poszczególnych klepek symbolizuje ilość różnych minerałów. Można do niej nalać wody tylko do wysokości najniższej klepki. Jeśli zasada "beczki" sprawdza się dla żywych roślin to czyż tak samo nie będzie z ciałem człowieka?
Arkadiusz Woźniak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo dobry i wiarygodny artykuł !!!!!!
A jai sprzedam wam zarąbisty sposób na odporność. Miałam tak - przeziębienie raz w miesiącu, opryszczka raz na dwa-trzy miesiące, inne infekcje co jakiś czas, no generalnie masakra - średni oraz na dwa tygodnie coś mi dolegało. Od chyba grudnia, idąc za poleceniem kolegi z pracy, codziennie rano mężem stosujemy OLEJEK KONOPNY CBD 10% CARE (+COPAIBA, KURKUMA, PIEPRZ CZARNY, CYNAMON, DZIKA POMARAŃCZA) i syrop konopny z Rokitnikiem który podajemy tez naszemu dziecku to bomba witaminy C i innych witamin na naturalnym soku jabłkowym bez dodatku cukru zamówiliśmy z www.konopiafarmacja.pl Odtąd ani raz mi nic nie dolegało, żadnej infekcji, żadnej opryszczki - nic. Czasem jak ktoś przyjdzie do pracy z grypą, to jedynie tego samego dnia łapie mnie na chwilę gorączka i ogólna słabość, ale przez noc przechodzi. Ale od grudnia zdarzyło mi się to chyba tylko dwa razy. Naprawdę polecam, żadnej chemii, sama natura :)