
Rano 26 czerwca na ul. Kościuszki, po długiej reanimacji, zmarł mężczyzna. Znane są wyniki sekcji zwłok.
50-letni bezdomny, który zmarł na ulicy, miał poranioną twarz, stąd przypuszczenia policji, że mógł paść ofiarą pobicia. Przesłuchany został mężczyzna, który widziany był z denatem tuż przed śmiercią. Jak wynika z relacji świadków, mężczyźni mieli się szarpać. Ów mężczyzna, znajomy denata, zeznał, że obaj byli nietrzeźwi, a jego kolega źle się poczuł. Jak informuje prokuratura rejonowa w Kaliszu, sekcja zwłok wykazała, że zgon nastąpił z naturalnych przyczyn, a co za tym idzie – sprawa została umorzona. (ab)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie