Drogi skute śniegiem

Zima wciąż zaskakuje drogowców

W katastrofalnym stanie są drogi powiatowe po każdych opadach śniegu. – Czy Powiatowy Zarząd Dróg w ogóle zadbał o ich odśnieżanie? – pytają kierowcy, dzwoniący do redakcji ,,Życia Kalisza’’

Ubiegły tydzień okazał się trudnym sprawdzianem dla drogowców, którzy wygrali przetargi na utrzymanie w czystości dróg zimą. Niestety, nie o wszystkich można powiedzieć, że zaliczyli egzamin.

Kary dla firm odśnieżających miasto
– Proszę mi wytłumaczyć, jak to możliwe – drogi w powiecie kaliskim są zasypane śniegiem, że strach jechać szybciej niż 40 km na godzinę, a dojeżdżam do Lisa i tutaj drogi są czarne i bezpieczne. Czy zatem w Kaliszu panuje specyficzny mikroklimat i śnieg tutaj nie pada? Skądże – śnieg leży na chodnikach, ale jezdnie są czarne i bezpieczne, bo ktoś je po prostu odśnieża – mówi kierowca z Aleksandrii.
Jednak nie wszyscy kierowcy jeżdżący po Kaliszu byli zadowoleni z odśnieżonych jezdni. Uwagi co do stanu nawierzchni miał również dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Krzysztof Gałka. – Nie jestem do końca zadowolony – mówił w czwartek. – Na pewno będę rozmawiał na ten temat z osobami odpowiedzialnymi za odśnieżanie. Standard odśnieżania nie został dotrzymany przez firmy, z którymi mamy podpisane umowy. W związku z powyższym zostaną wyciągnięte konsekwencje w formie kar umownych. Rano została podjęta decyzja, że sprzęt ma być ponownie uruchomiony i jak najszybciej ma być uzyskany tzw. efekt pierwszego standardu. Do momentu, kiedy tak się nie stanie będą naliczane kary.
Przedstawiciele trzech firm, które w Kaliszu odpowiadają za utrzymanie dróg zimą wzięli sobie do serca zapowiedzi szefa ZDM-u i dość szybko wszystkie drogi zostały odśnieżone, a jazda po nich była w miarę bezpieczna. (q)

Więcej w Życiu Kalisza