
Dwa pożary tego samego budynku w odstępie zaledwie kilku godzin – do takiej sytuacji doszło dziś tj. w czwartek, 31 lipca w Opatówku koło Kalisza. To na szczęście pustostan i nikt nie ucierpiał, ale wstępna ocena straży pożarnej wskazuje na podpalenie
Pierwsze zgłoszenie o pojawieniu się ognia wpłynęło o godzinie 5.30. Do akcji zadysponowano 5 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej.
Strażacy po dojechaniu na miejsce zdarzenia potwierdzili, że mamy do czynienia z pożarem budynku jednorodzinnego. Zabezpieczono teren działania i natychmiast rozwinęła się akcja gaśnicza – przekazał mł. kpt. Jacek Bartczak z biura prasowego kaliskiej straży pożarnej. –W wyniku sprawnego działania kaliskich strażaków pożar szybko ugaszono, pomieszczenie przewietrzono i sprawdzono kamerą termowizyjną. Stwierdzono brak osób poszkodowanych – dodał.
Niestety, nie minęło wiele czasu, a strażacy musieli wrócić w to samo miejsce. Po godzinie 9:30 do stanowiska kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu wpłynęła kolejna informacja o pożarze tego samego budynku.
Na miejsce zdarzenia posłano odpowiednie siły i środki – w sumie 6 zastępów. Strażacy po dojechaniu potwierdzili, iż mamy do czynienia z pożarem tego samego budynku mieszkalnego, co w godzinach porannych – poinformował mł. kpt. Jacek Bartczak. – Ponownie rozwinęła się akcja gaśnicza. Pożarem było objęte poddasze budynku.
Strażacy są zdania, że prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.
(red), fot. PSP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie