
Konfliktem z prawem zakończył się miniony weekend w Kaliszu dla dwóch kierowców, którzy nadużyli alkoholu i niedługo później usiedli za kierownicą. Obaj staną wkrótce przed sądem.
W sobotę 27 lutego ok. g. 14 doszło do kolizji dwóch pojazdów na ul. Częstochowskiej. Jak poinformowała asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, kierowca BMW zatrzymał się na chwilę, chcąc skręcić w lewo. Wtedy w tył jego auta uderzył citroen, którego kierowca – jak wkrótce wykazało policyjne badanie – miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie.
Do drugiego zdarzenia doszło w niedzielę 28 lutego ok. g. 20 na ul. Poznańskiej. 26-letni kierowca opla astry uderzył w samochód marki audi. Interweniujący policjanci natychmiast wyczuli u 26-latka woń alkoholu. W dodatku miał on problemy z utrzymaniem równowagi i słaniał się na nogach. Odmówił też poddania się badaniu stanu trzeźwości, dlatego pobrano od niego krew do dalszych badań.
Obaj kierowcy odpowiedzą nie tylko za spowodowanie kolizji, ale przede wszystkim za to, że kierowali pojazdem , będąc pod wpływem alkoholu. Grozi im za to kara 2 lat pozbawienia wolności.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Społeczne przyzwolenie na jazdę pod wpływem alkoholu , za małe kary prawko zabrane i tak jeżdżą bez też tak idzie do czasu aż coś się stanie .
Od stycznia reaguje proszę sobie wyobrazić a pan nadal pije i jeździ policja słabo go łapie......