Reklama

Dziurella – do zasypania jeden krok

21/11/2019 07:02

Kaliszanie chcą zasypania kłopotliwej i kosztownej dziury na Głównym Rynku. Wątpliwości co do tego mogą mieć i mają tylko niektórzy urzędnicy. Wydana niedawno opinia Narodowego Instytutu Dziedzictwa otwiera drogę do ponownego rozpatrzenia tej sprawy. W świetle prawa możliwe staje się wykreślenie Dziurelli z rejestru zabytków i zasypanie jej. Potrzeba tylko dobrej woli ze strony prezydenta naszego miasta, a potem odpowiedniej decyzji ministra kultury

Z prośbą o sformułowanie wytycznych konserwatorskich dotyczących zabezpieczenia i ewentualnej ekspozycji Dziurelli wystąpiła do Instytutu kaliska delegatura wielkopolskiego Urzędu Ochrony Zabytków. W odpowiedzi przypomniano, że decyzję o ochronie konserwatorskiej obiektu podjęto w oparciu jedynie o wstępną opinię prof. Urszuli Sowiny. - W świetle analizy dostępnej dokumentacji wiążącej się ze sprawą oraz dyskusji naukowych i społecznych odnoszącej się do tego znaleziska stwierdzamy, że wątpliwości dotyczące jednoznacznej klasyfikacji funkcji, jaką pełnił obiekt w przeszłości, czyli problemy jego zwartościowania. Być może wpisanie tej budowli do rejestru zabytków jakorząpzbiornik wodociągowybyło nieco przedwczesne, tym bardziej, że pod wpływem wyników badań dendrochronologicznych archeolodzy zweryfikowali pogląd na odkryte relikty budowlitwierdzą przedstawiciele NID. - Nie ma obecnie pewności, jaką funkcję mógł pełnić obiekt wpisany do rejestru zabytków województwa wielkopolskiego, a znajomość funkcji jest konieczna do określenia sposobu postępowania konserwatorskiego wobec niego. Należy powątpiewać, czy przypisywane mu wartości wynikają z przynależności do dużego, miejskiego, historycznego systemu zaopatrywania mieszkańców w wodę. Konsekwencją tego wniosku jest pytanie, czy obiekt o nieustalonych wartościach zabytkowych zasługuje na trwałą, ogólnodostępną ekspozycję? - zadają kluczowe pytanie rzeczoznawcy Instytutu z Torunia.

Rzadko bywamy aż tak jednomyślni

Na temat nowych okoliczności zaistniałych w sprawie Dziurelli głos zabrali inicjatorzy akcji „Zasypmy Dziurellę” i autorzy petycji w tej sprawie, pod którą podpisało się ponad 700 kaliszan: Dawid Borowiak, Agnieszka Fraj i Barbara Oliwiecka. Z grupy inicjatywnej nie zdążył wypowiedzieć się tylko Maciej Błachowicz.

- Mamy szansę zakończyć gehennę dla mieszkańców, którzy muszą oglądać od kilku lat namiot pod ratuszem. Mamy szansę zakończyć morze pytań od turystów odwiedzających Kalisz, co ta brzydota robi w reprezentacyjnym miejscu. Mamy również niepowtarzalną okazję rozwiązać problem, który sami stworzyliśmy. Zasypmy Dziurellę! - zaapelował Dawid Borowiak.

- Mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko eksponowaniu tej, wątpliwej urody, budowli. Z opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa wynika, również fachowcy mają spore wątpliwości, zarówno , co do samej wagi obiektu, jak i potrzeby jego eksponowania. Sprawa zatem nie jest przesądzona i jest spora szansa na to, by obiekt nie był eksponowany ma nadzieję Agnieszka Fraj.

- Jeżeli do tej pory prezydentowi brakowało podstaw prawnych do wnioskowania o zasypanie Dziurelli, to opinia Narodowego Instytutu Dziedzictwa jest wyłomem w tej kwestii. Wpisanie zbiornika do rejestru zabytków zdaniem NID mogło być przedwczesne. Takie stwierdzenie otwiera drogę do ponownego przeanalizowania konieczności ekspozycji tego obiektu. Apelujemy do prezydenta, aby podjął zdecydowane działania w zakresie zbadania możliwości zasypania Dziurelli. Można wystąpić do Konserwatora z wnioskiem o zmianę warunków ekspozycji lub ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego w sprawie wykreślenia zbiornika z rejestru zabytków. Pamiętajmy, że celem nadrzędnym powinna być jak najszybsza rewitalizacja Głównego Rynku. Żeby było to możliwe, projekty powinny być ekonomiczne, w zasięgu możliwości finansowych Miasta. Niestety, ekspozycja rząpi znacznie podwyższy te koszty, co może doprowadzić do opóźnienia prac – przekonuje kaliska radna Barbara Oliwiecka.

Następny ruch należy do prezydenta Krystiana Kinastowskiego i jego ludzi

Robert Kordes

(Zdj.) Kiedyś Główny Rynek przed ratuszem zdobiły kwiaty, dziś jest tam Dziurella

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-11-21 09:04:15

    Kinastowski pokaż w końcu że masz jaja!
    zasypać ten wychodek !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-11-21 14:04:53

    jaja zasypało !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-11-21 14:21:41

    Zasypać to szambo, a konserwatora zabytków wysłać na emeryturę.bo jeszcze parę lat, a to miasto będzie też taką wielką dziurellą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-11-21 15:21:37

    Zasypać to badziewie tylko szpeci a pan prezydent udaje że to jest zabytek komu ta dziura potrzebna

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-11-21 16:20:54

    Najlepiej jak Błachowicz przygotuje kwity i da gotowca Kinastowskiemu do podpisania. Bo w ratuszu nie ma kto.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do