
Rzecz o ks. Ignacym Przybylskim
Jego postać była powszechnie znana w Kaliszu, budziła zgorszenie. Noszący się ostentacyjnie po świecku duchowny, podobno mason, mieszkańcom jedenastotysięcznego wówczas grodu dostarczał wielu tematów do plotek. Ksiądz, w charakterystycznym fraku i spodniach włożonych za cholewki butów, w chłodniejsze dni okryty w olbrzymi granatowy płaszcz, stał się nieodłączną częścią pejzażu miasta doby Królestwa Kongresowego. Ignacy Przybylski (1770-1838), opat sulejowski, proboszcz kościoła św. Mikołaja niewątpliwie był postacią nietuzinkową, a przez to kontrowersyjnąTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie