
W pierwszym tygodniu stycznia swoje niewiarygodne możliwości potwierdził jeden z kulomiotów UKS 12 Kalisz. Piotr Goździewicz, podopieczny trenera Marcina Małeckiego, dwukrotnie w znakomitym stylu poprawiał swój dotychczasowy rekord życiowy. W ubiegłym roku został on mistrzem Polski młodzików, w tym sezonie należy do faworytów wśród juniorów młodszych w kraju i ma ogromne szanse na występ podczas mistrzostw świata w tej właśnie kategorii wiekowej.
6 stycznia Piotr Goździewicz rywalizował w halowych Ogólnopolskich Zawodach Lekkoatletycznych, które odbyły się w Toruniu. Posłał on w tamtejszej Arenie kulę ważącą pięć kilogramów na odległość 18 metrów i 14 centymetrów. Wynik ten był najlepszym w jego dotychczasowej karierze, a swój poprzedni rekord życiowy kaliszanin poprawił aż o 120 centymetrów.
Dzień później Piotr Goździewicz już brał udział w kolejnych zmaganiach. Tym razem były to Halowe Mistrzostwa Wielkopolski w Pchnięciu Kulą. Zawodnik UKS 12 nie tylko okazał się bezkonkurencyjny w rywalizacji juniorów młodszych, ale znów poprawił „życiówkę”, która wynosi obecnie 18 metrów i 64 centymetry. Wynik ten uzyskał on w czwartej serii, w której tytuł wicemistrzowski wywalczył Wojciech Marok z UKS Orkan Środa Wlkp. z rezultatem gorszym od Piotra Goździewicza o ponad metr.
Kaliski lekkoatleta oczywiście prowadzi w tym sezonie w tabeli polskich kulomiotów w swojej kategorii wiekowej. Jego wynik, uzyskany w Środzie Wlkp., jest lepszym od wskaźnika Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) na tegoroczne mistrzostwa świata juniorów młodszych, wśród których debiutuje utalentowany zawodnik z Kalisza. Teraz pozostaje czekać na decyzję Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, bowiem to on ustali krajowe minima uprawniające do startu w tych prestiżowych zmaganiach.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie