
Wiele atrakcji przygotowano w trakcie rodzinnego festynu w Kamieniu. Były tańce indiańskie, przeloty helikopterem, jazda quadem, strzelanie z łuku, spotkania alpakami, loterie i bogata oferta kulinarna. Nadrzędny cel imprezy to zbiórka funduszy na leczenie zmagającej się z SMA Jagódką Michalak
Na boisku w Kamieniu było w niedzielę gwarno już od południa. Przygotowano imprezę, której główny cel był charytatywny. Zbierano bowiem fundusze na leczenie Jagódki Michalak, zmagającej się z SMA. Służyła temu m.in. loteria fantowa, w której każdy los wygrywał.
- Przychodziły do nas całe rodziny i trzeba było jeszcze dorobić fantów i zainteresowanie i potrzeba pomagania były tak duże - mówią organizatorzy imprezy.
Obok namiotu z loterią swoje atrakcje oferowała Alpakotela, czyli hodowla alpak z 15-letnim doświadczenie mieszcząca się w pobliskim Magdalenowie.
- Mamy w tej chwili w hodowli ponad 180 alpak i jesteśmy pod tym względem najlepsi w kraju. Dla odwiedzających naszą zagrodę w Kamieniu przygotowaliśmy bezpłatną loterią, a jedną z nagród będą vouchery na jednodniowy pobyt w naszej firmie – mówił Dawid Goral, właściciel Alpakoteli i współorganizator imprezy.
Do Kamienia zjechali też Indianie, a właściwie Indianiści, bo tak nazywają siebie pasjonaci tradycji ludów przede wszystkim Ameryki Północnej. Grupa z Uniejowa rozłożyła prawdziwą wioskę indiańską, zaprezentowała tradycyjne tańce, zorganizowała gry i zabawy dla dzieci. Prawdziwą furorę robiły przeloty helikopterem, który nad Kamieniem i gminą Ceków Kolonia latał wielokrotnie. Można też było przejechać się quadem, wojskową ciężarówką i pięknym motocyklem.
O część gastronomiczną zadbały: Szkoła Podstawowa w Cekowie, Szkoła Podstawowa w Morawinie, KGW Kamień, KGW Morawin, „Warzywniak” w Kamieniu i OSP Kamień. Były więc potrawy z grilla, żurek, bigos, pajda chleba ze smalcem z ogórkiem małosolnym i pomidorem. Można było też za „co łaska” kupić domowe przetwory i ciasta. W trakcie festynu zlicytowano także rower ufundowany przez Macieja Grzegorczyka. Wszystko dla Jagódki, na zakup bardzo kosztownego leku.
- Gmina Ceków Kolonia zawsze ma otwarte serca na pomoc dla potrzebujących – mówił m.in. wójt gminy Ceków Kolonia Mariusz Chojnacki, któremu organizatorzy podziękowali za pomoc w organizacji imprezy.
W gronie darczyńców i tych, którzy w różny sposób wsparli organizację festynu, znaleźli się także: Tomasz Kołodziejczyk, Jarosław Kołodziejczyk, Adam Bartosik, Karolina Jasińska, Grzegorz Bryła, Karol Fengier, Agnieszka Karpisiewicz, sołtys Morawina, Danuta Krzywda, Klaudia Pietrzak, Bernadetta Banasiak, Ewa Wilner, Michał Mazurski, Jerzy Kubacki, Tomasz Świniarski, Krzysztof Ogrodowczyk, Tom-Hurt Tomasz Jangas i przyjaciele, firma Akuku Chotów.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie