Reklama

Futsal: Koniec pucharowej przygody

22/04/2009 12:27

Nie udało się drużynie TPNP Westol Woźniak Kalisz awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski w futsalu. Lepsi okazali się piłkarze I–ligowego KS Gniezno. Mimo porażki trudno mieć pretensje do reprezentanta Kaliskiej Ligi Halowej w ogólnopolskich rozgrywkach pucharowych

Termin rozgrywania tego meczu na pewno nie sprzyjał drużynie z Kalisza. Rozgrywki Kaliskiej Ligi Halowej dawno się zakończyły, większość zawodników występuje teraz w klubach z boisk trawiastych, a niektórzy piłkarze w ogóle w tym meczu nie mogli wystąpić. Takich problemów nie miał KS Gniezno, występujący w grupie 2 I ligi PLF i zajmujący obecnie czwarte miejsce w tabeli. To bardzo dobrze zorganizowany klub, którego korzenie sięgają 1998 roku. Specjalizuje się w futsalu i pod tym kątem trenują nie tylko seniorzy, ale także grupa młodzieżowa. Jego osiągnięcia sportowe i organizacyjne docenia także gnieźnieński samorząd, który wspomaga KS Gniezno dotacją w wysokości około 250 tysięcy złotych. Z niezwykle przemyślaną taktycznie grą gości kaliski zespół w ogóle nie mógł sobie poradzić na początku meczu i szybko stracił dwa gole. Odpowiedział na nie bardzo ładnym trafieniem Tomasza Warzycha, ale w pierwszej połowie rywale znów dwukrotnie skutecznie wykończyli akcje ofensywne. Najwięcej emocji było na początku drugiej połowy meczu. Gospodarze udowodnili, że w Kaliszu są piłkarze, którzy mogą śmiało rywalizować z najlepszymi w krajowym pucharze. Po akcji Mariusza Rosiaka, Mariusz Sawicki tak niefortunnie interweniował, że wpakował piłkę do własnej bramki. Kilka minut później dała o sobie znać fantastyczna lewa noga Radosława Grzesika, który huknął z dystansu, a bramkarz nie zdołał utrzymać piłki w rękach. W kolejnych akcjach Westol mógł nawet doprowadzić do wyrównania, ale nie był w stanie utrzymać należytej jakości gry, a przeciwnik był na tyle dobry, że potrafił wyjść z opresji. Piąty gol dla KS Gniezno przytłumił kaliską ofensywę i piłkarze gości z łatwością powiększyli przewagę. Rozmiary porażki zmniejszył niezawodny Radek Grzesik, który znów uderzał piłkę lewą nogą.
– Gdyby ten mecz był rozgrywany w sezonie halowym, mielibyśmy znacznie większe szanse. Trzeba jednak przyznać, że drużyna z Gniezna gra bardzo uporządkowany futsal i życzymy jej kolejnych zwycięstw w Pucharze Polski – mówili piłkarze Westolu.
Mimo przegranej nie można mieć większych pretensji do TPNP Westolu Woźniak za postawę w Pucharze Polski. Piłkarze tej drużyny dostarczyli kibicom wielu niezapomnianych emocji i awansowali do szesnastki najlepszych zespołów w kraju. W ubiegłym sezonie w gronie ośmiu najlepszych drużyn był TPNP Pratt & Whitney. Kaliska Liga Halowa ciągle więc liczy się na futsalowej mapie Polski. Problem pozostaje ten sam, czyli jak pogodzić występy zawodników hali i na boiskach trawiastych. Końca tego konfliktu nie widać. Naszym zdaniem nadszedł już czas na to, aby zacząć szkolić młodzież pod kątem halowego futbolu. Futsal ciągle zyskuje na popularności, a w Kaliszu i powiecie kaliskim mamy przecież wiele obiektów, które idealnie nadają się do trenowania właśnie piłki nożnej w tym wydaniu. Oby się nie okazało, że w całym kraju ta dyscyplina sportu będzie się dynamicznie rozwijać, a w Kaliszu niebawem będzie się znajdowała w zaścianku, co już się po części stało w przypadku futbolu na boiskach otwartych. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby popracować nad projektem szkolenia najmłodszych adeptów futsalu w Kaliszu w oparciu choćby o jedną albo dwie szkoły. W to dzieło muszą się jednak włączyć również miejscy decydenci. Towarzystwo Piłki Nożnej Pięcioosobowej chce stworzyć zespół, który występowałby w lidze ogólnopolskiej, co może być także impulsem do dalszych działań.
(dd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do