Reklama

Gdyby nie Barbie Surferka być może nie byłaby mistrzynią świata

08/11/2024 06:03

Mowa o kaliszance 14 – letniej Julii Przybył, która kilka dni temu na zawodach rozgrywanych na Majorce została mistrzynią świata w windsurfingu foil w kategorii U-15 i zajęła trzecie miejsce w kategorii U- 17.

  - Rzeczywiście wszystko zaczęło się kiedy byłam dzieckiem fascynowałam się  przygodami bajkowej Barbie – Surferki. Powtarzałam rodzicom, że też chcę być surferką. Swoje sportowe wyczyny ćwiczyłam w przydomowym basenie a za deskę do pływania służył mi dmuchany materac ( na załączonym zdjęciu). Nie było to chwilowe zauroczenie wyczynami mojej bajkowej idolki. Okazało się, że byłam na tyle skuteczna, że któregoś dnia po powrocie ze szkoły mama powiedziała, że zapisała mnie na naukę windsurfingu. Zajęcia odbywały się w ramach szkolenia Polsailing. Z każdym dniem coraz bardziej mi się to podobało i co ważne czyniłam spore postępy. Ostatniego dnia  w wyścigu byłam najlepsza ze wszystkich uczestników – mówi, śmiejąc się Julka.

                          Będąc ośmiolatką rozpoczęła regularne treningi

    Już wówczas 8 – letnią Julkę wypatrzył Mariusz Jackowski ( aktualnie skarbnik UJKS Szturwał Kalisz). Był przekonany, że w Julce drzemią wielkie możliwości i może wiele osiągnąć w tej dyscyplinie sportu. Jeszcze tego samego roku Julka trafiła do klubu i rozpoczęła regularne treningi. – Jestem wdzięczna panu Mariuszowi, który wierzył we mnie bardziej niż ja sama i motywował mnie do pracy – dodaje.  Pod okiem trenerki Moniki Niewiadomskiej zgłębiała tajniki windsurfingu. Po kilku miesiącach treningu wystartowała w mistrzostwach Polski w Szczecinie. Start zakończył się sukcesem, wygrała jeden z wyścigów. Po mistrzostwach kraju wzięła udział w ogólnopolskich regatach w Warszawie. Była najmłodszą zawodniczką a wygrała całe regaty.

                                                Pierwsze znaczące sukcesy

    W drugim roku startów największym sukcesem było zajęcie trzeciego miejsca na  Mistrzostwach Polski Młodzika Bic Techno. W kolejnym roku w mistrzostwach stanęła już na drugim stopniu podium a w 2022 roku wróciła z mistrzostw ze złotym medalem. W 2021 roku srebrny medal mistrzostw nie był jedynym znaczącym sukcesem. W sierpniu odbywały się Długodystansowe Mistrzostwa Polski Bic Techno. Julka była najlepsza. Jak twierdzi na jej kolejne sukcesy złożyła się też praca jej trenerek Moniki Niewiadomskiej i Marty Jackowskiej.

                                          Windsurfing foil – nowe wyzwanie     

    W  2022 roku Julkę czekały nowe wyzwania. Skończyło się pływanie na desce sunącej po wodzie. Klasą olimpijską stał się windsurfing foil, najkrócej mówiąc zawodnik lata na skrzydle blisko metr nad wodą. Idea tego sportu polega na zastosowaniu specjalnego mechanizmu (foil), który po przytwierdzeniu do deski unosi ją ponad powierzchnię wody. Dzięki temu osoba korzystająca z takiego wyposażenia może wręcz lewitować. – Musiałam się „przebranżowić”. Początki nie były łatwe, bałam się ale optymistycznie nastawiało mnie to, że już za pierwszym razem udało mi się ruszyć choć później były kłopoty z zatrzymaniem się. Trenując pod bacznym okiem i korzystając z rad mojego trenera Tomasza Stefańskiego ( nadal trener Julii), że   godziny spędzone na wodzie przyniosły efekty. Na tyle już dobrze opanowałam technikę, że na Mistrzostwach Polski Formuły Windsurfing Foil (kat. U15) zajęłam trzecie miejsce. W tym samym sezonie zdobyłam jeszcze złoto na   Mistrzostwach Polski Młodzika Bic Techno – wspomina Julka.  

                                   Rywalizacja w dwóch kategoriach wiekowych                     

Rok 2023 „sypnął” kolejnymi sukcesami. Był to rok, w którym mimo tak młodego wieku Julia zaczęła rywalizować w dwóch kategoriach wiekowych: U15 i  U17. Główną przyczyną było to, że w tym czasie bardzo szybko rosła. Natomiast jej umiejętności potwierdzone odnoszonymi sukcesami gwarantowały, że w rywalizacji ze starszymi zawodniczkami też sobie poradzi.  Tak też było. Na Mistrzostwach Polski Formuły Windsurfing Foil (kat. U17) Julka zdobyła brązowy medal. Natomiast w swojej kategorii wiekowej (U15) stanęła na najwyższym stopniu podium. Ze złotym medalem wróciła też z Długodystansowych Mistrzostw Polski Iq Foil (kat. U17).

                       Po medale i mistrzowskie tytuły do Hiszpanii i na Majorkę

Ten rok ( 2024) zapisze w swojej karierze jako rok znaczących sukcesów odniesionych na arenie międzynarodowej, choć nie brakowało też krajowych.

  Z Międzynarodowych Mistrzostw Windsurfingu Iq foil Games w Hiszpanii (kat. U15) wróciła ze srebrnym medalem.  Złoty medal wywalczyła w kategorii U17 na Mistrzostwach Świata Formuły Windsurfing Foil (dyscyplina nieolimpijska).

  Kilka dni temu wróciła z Mistrzostw  Świata Iq foil, które odbyły się na Majorce. Tytuł mistrzowski wywalczyła w kategorii U15. W kategorii U17 także stanęła na podium zajmując trzecie miejsce. – Jadąc na   Majorkę założyłam  taki plan minimum by zakwalifikować się do pierwszych dziesiątek w każdej z kategorii,  co gwarantowałoby walkę o medale. Były to dziwne zawody, trwały sześć dni ale warunki pogodowe ( burza, brak wiatru) spowodowały, że ścigaliśmy się tylko przez dwa dni. Po pierwszym dniu zajmowałam pierwsze miejsce w kategorii U15 i czwarte w U17. Po wyścigach kwalifikacyjnych drugiego dnia w kategorii U17 przesunęłam się na trzecią pozycję a w U15 utrzymałam pierwszą. W bezpośredniej walce o medale utrzymałam wywalczone wcześniej miejsca i mogłam cieszyć się ze złotego i brązowego medalu – wspomina Julka.

                            Na zawody ze szkolnymi podręcznikami

Uprawianie sportu na tak wysokim poziomie pochlania wiele czasu. Treningi, obozy, udział w zawodach powodują, że w ostatnim sezonie Julka przebywała poza domem około 120 dni. Jej życie nie kończy się na sporcie. Jest uczennicą I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Asnyka w Kaliszu. Wybrała bardzo trudny profil: rozszerzone - biologia, chemia i matematyka. – Chcąc być na bieżąco z nauką nie rozstaję się z podręcznikami podczas wyjazdów. Gdy inni zawodnicy odpoczywają po trudach treningu czy po zawodach ja biorę książki i się uczę.  Chcę sprostać wyzwaniom nie tylko sportu ale i nauki. Jestem optymistką – dodaje. Okres jesieni i zimy to czas treningów siłowych i godzin spędzanych na pływalni ale nie tylko w Kaliszu. Julkę w tym czasie czekają jeszcze trzy wyjazdy do Hiszpanii gdzie będzie „łapać” formę na kolejny sezon.

   - Sport uprawiany przez Julkę nie jest tani. Stąd szczególne podziękowania  chcemy skierować do jej sponsorów. Bez ich wsparcia nie byłoby tych sukcesów i radości. Szczególne podziękowania kierujemy do firm: Ignaszak Autoryzowany Dealer Volkswagena, Audi i Skody, ACROPOL, Ledo Graf i MAGDAMED – mówi Justyna Przybył, mama Julii.

Grzegorz Pilecki

foto: archiwum Julii (z mistrzostw świata wykonywali je sailingenergy, w Polsce z niektórych imprez Anna Górska, a część rodz. Julii).

 

 

 

 

 

Aktualizacja: 08/11/2024 08:31
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do