
Według rozporządzenia Rady Ministrów od czwartku (16 kwietnia) obowiązuje nakaz zakrywania nosa i ust w miejscach publicznych. Ale są też wyjątki...
Nakaz zakrywania nosa i ust obowiązuje:
– w środkach transportu publicznego a także w pojazdach samochodowych o ile podróżują nim osoby, które nie zamieszkują wspólnie,
– na drogach i placach, w obiektach i placówkach handlowych, obiektach kultu religijnego, na targowiskach,
– w parkach, ogrodach botanicznych, zoologicznych, na promenadach, miejskich zieleńcach, na plażach,
– w lasach, na leśnych parkingach, w miejscach edukacji leśnej, małej infrastruktury leśnej, na biwakach,
Nakaz nie obowiązuje:
– w samochodach osobowych przeznaczonych do przewozu nie więcej niż 9 osób jeśli przemieszczają się nim osoby wspólnie zamieszkujące,
– dzieci do lat 2 oraz osób, które nie są w stanie zakryć nosa i ust z powodu trudności w oddychaniu lub niezdolnych do samodzielnego zakrycia nosa i ust,
– w przypadku legitymowania osoby w celu ustalenia jej tożsamości przez organy uprawnione. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
na cmentarzach też//////?
Minister "zdrowia" zapowiada, że maseczki będziemy nosić przez kilka miesięcy, tzn. nawet podczas upałów? Chce, żeby ludzie mdleli na ulicy? Podczas gdy Białorusini nabędą naturalne przeciwciała wskutek w miarę normalnego życia i jedynie podstawowych obostrzeń, to my czekamy na jakąś trującą szczepionkę, której wiele osób i tak nie będzie chciało przyjąć, jak tę na grypę. Wszystkich chorób przecież nigdy się nie pozbędziemy, trzeba umieć z nimi żyć. Dosyć tego cyrku. Nie chcę nadopiekuńczości rządu, każdy obywatel też powinien móc decydować, co dla niego dobre. Rząd niech się zajmie gospodarką i służbą zdrowia.