Reklama

Gierek z roboczą wizytą w Kaliszu

11/03/2009 12:22

– Komisja Europejska chce wykorzystać globalne ocieplenie jako pretekst, żeby wprowadzić handel emisjami. To tak, jak ze średniowiecznym handlem odpustami – uważa prof. Adam Gierek, europarlamentarzysta SLD, syn byłego I sekretarza PZPR

Adam Gierek przyjechał do Kalisza na zaproszenie Daniela Tylaka, szefa Związku Komunalnego Czyste Miasto, Czysta Gmina. W siedzibie Kaliskiego Inkubatora Przedsiębiorczości mówił m.in. o kurczących się zasobach energii i szansach na przezwyciężenie kryzysu w tej dziedzinie. Nie obyło się przy tym bez polityki. Nie trzeba dodawać, jak ściśle łączy się ona z energetyką. – Europa nie ma gazu i my też go nie mamy, przynajmniej w dostatecznej ilości. Nie mamy też silnych wiatrów, z których energii moglibyśmy korzystać. Trochę silniej wieje tylko na morzu, dlatego powstają już wiatraki kilka kilometrów od brzegu. Kraj jest nizinny, więc nie ma co liczyć również na energię wodną. Podobno mamy spore złoża geotermalne, ale wiąże się to z bardzo drogimi inwestycjami. Zresztą energie odnawialne zaspokoić mogą jedynie 20 proc. naszego zapotrzebowania. Co w tej sytuacji pozostaje? – pyta profesor i zaraz sam sobie odpowiada: – Energetykę oparliśmy na węglu, ale w perspektywie najbliższych 20 lat nie ma innego wyjścia niż budowa jednej lub dwóch elektrowni atomowych. To jest najczystsza energia. Istnieją oczywiście obawy i pytanie, co robić z odpadami radioaktywnymi. Byłem w Finlandii, gdzie nad Bałtykiem polscy robotnicy budują taką elektrownię. Problem składowania odpadów Finowie chcą rozwiązać, drążąc sztolnie w skałach. Wokół nich będzie kilkukilometrowa strefa ochrona i na tym koniec, żadnych problemów. A przed uruchomieniem elektrowni atomowych powinniśmy zastosować tzw. czysty węgiel, czyli produkcję gazu na węglu. W RPA powstały już nawet zakłady produkcji benzyny na czystym węglu. Kolejnym źródłem energii mogą być odpady. W UE do przerobu trafia ponad połowa z nich. Warunkiem jest budowa spalarni, co wiąże się z dużymi kosztami i napotyka na protesty społeczne. Ale skoro wielki obszar Wiednia ogrzewany jest śmieciami ze spalarni, którą wybudowano prawie w centrum miasta, to może udałoby się i u nas? Alternatywą jest przykład włoski i kryzys śmieciowy w Neapolu. Byłem tam. Śmieci w workach składowane są na rogu każdej ulicy. Te worki poukładane są także wzdłuż autostrady. Dlaczego tak jest? Bo Włosi doszli kiedyś do wniosku, że nie chcą u siebie spalarni. Dziś muszą wywozić swoje śmieci pociągami i statkami do Niemiec. Niemcy spalają je u siebie, oczywiście za pieniądze. Ja się tylko boję, by wzdłuż naszej zachodniej granicy nie zaczęły powstawać spalarnie śmieci przywożonych z Niemiec…
To jednak kwestia przyszłości, która nie jest jeszcze przesądzona. A z jakich rezerw energetycznych Polska mogłaby skorzystać już dziś? Słabo wykorzystane pozostają np. strumienie ciepła z działających u nas elektrowni. To ciepło można by wykorzystać do ogrzewania budynków mieszkalnych, a jeśli takich nie ma w pobliżu, ciepło z elektrowni mogłoby posłużyć np. uprawom szklarniowym. Wielkie możliwości oszczędzania ciepła kryją się w termomodernizacji istniejących budynków (kaliscy gospodarze prof. Gierka po takim jego stwierdzeniu natychmiast pochwalili się, że w dziedzinie termomodernizacji Kalisz zrobił już sporo). – Niemcy tak udoskonalili oszczędzanie ciepła w budynkach, że nawet przy budownictwie z wielkiej płyty zmniejszyli ubytki czterokrotnie. Dziś, w warunkach kryzysu i rosnącego bezrobocia, termomodernizacja ma jeszcze jeden atut. Nasi budowlańcy wracają z Zachodu, gdzie już nie ma dla nich pracy. To jest kilkaset tysięcy osób do zatrudnienia, a są to niedrogie miejsca pracy, których koszty szybko się zwracają. Kłopot tkwi gdzie indziej. Kiedyś UE określiła, że ze środków przeznaczonych na rozwój regionalny tylko 2-3 procent może być przeznaczone na mieszkalnictwo, w tym na termomodernizacje. Dopiero teraz dochodzą do wniosku, że można przy tym zatrudnić bardzo wiele osób… (kord)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do