Reklama

Głodny? Nie idź na zakupy

19/12/2007 10:59

Jak nie ulec gorączce zakupów

Na tzw. kaca zakupowego cierpi i w najbliższym czasie będzie cierpiało coraz więcej osób. To nieprzyjemne uczucie towarzyszy wszystkim, którzy nie potrafili się opanować podczas robienia przedświątecznych zakupów. Na szczęście tego rodzaju kaca można uniknąć

Zakupy przed świętami Bożego Narodzenia robi w zasadzie każdy. Specjaliści z zakresu technik sprzedaży i marketingu takiej okazji oczywiście nie mogą przegapić. Dlatego też stosują proste i skuteczne techniki, aby z kieszeni klientów wyciągnąć jak najwięcej złotówek. Niestety, klienci najczęściej dają się nabrać na stosowane chwyty.

Kupowanie w supermarkecie
W ostatnich dniach przed świętami najbardziej oblegane są supermarkety. Widok kupujących, pchających koszyki, które uginają się pod ciężarem produktów, to norma. Niestety, niewielu z kupujących wie, że wchodząc do supermarketu staje się obiektem, na który działa wiele technik manipulacji. Samo ułożenie towarów na półkach nie jest przypadkowe. Zgodnie z prawidłami technik sprzedaży na wysokości oczu najczęściej układane są towary, które niekoniecznie kupujący włoży do koszyka w pierwszej kolejności. – Niestety, robiąc zakupy bardzo często zachowujemy się zupełnie nieracjonalnie – przyznaje Iwona Kielczak, psycholog biznesu. – Byłoby dobrze, gdybyśmy wchodząc do supermarketu zdali sobie sprawę z tego, że kupujemy jedzenie na niecałe 3 świąteczne dni. Najczęściej po nich kupione jedzenie ląduje na śmietniku. Ale problem dotyczy również innych towarów – kupujemy coraz więcej prezentów i gadżetów, którymi ozdabiamy nasze mieszkania. Kupujemy też nowe ubrania, by jak najlepiej zaprezentować się w świąteczne dni. W gazetach nie brakuje przecież porad co, gdzie i po co kupić, by wyglądać naprawdę olśniewająco, elegancko i wyjątkowo.
Niestety, jesienno-zimowa aura nie sprzyja podejmowaniu racjonalnych decyzji podczas robienia zakupów. – Kolejnym powodem naszych wędrówek po centrach handlowych jest pogoda. Deszcz, plucha, brak słońca, ponure, ciemne dni są idealne dla świątecznych celów marketingowych. Znużeni panującą pogodą za oknem, chętnie wybieramy się do sklepów, gdzie panuje radosna, świąteczna aura. Z ochotą patrzymy na migocące światełka na choinkach, barwne dekoracje, uśmiechnięte bałwanki, mikołajki, aniołki. Nasz nastrój zmienia się na bardziej pogodny, czujemy się weselsi, szczęśliwsi i zaczarowani „magią”, która nas otacza. Takie pozytywnie nastawienie powoduje, że chętnie ulegamy świątecznym zakupom, by dać innym i sobie trochę radości w te ponure dni – dodaje Iwona Kielczak. \"\"
Samo kupowanie może oczywiście sprawiać radość, o ile nie jest zakończone niespodziewanie wysokim rachunkiem, który należy zapłacić w kasie. Okazuje się jednak, że są sposoby, aby uniknąć przykrego rozczarowania podczas płacenia za towar. Przede wszystkim na zakupy nie powinniśmy iść głodni. Psychologowie udowodnili, że człowiek, który czuje nieprzyjemne ssanie w żołądku, podejmuje bardzo często zupełnie nieracjonalne decyzje. I wrzuca do koszyka batony, wafle, konserwy, próbując w ten sposób oszukać swój głód. Inna sprawa, że w domu powinniśmy przygotować listę zakupów – w supermarkecie nie będzie możliwa chłodna kalkulacja. – Wszystko dlatego, że świąteczne reklamy w TV, radiu czy na billboardach kuszą nas i mamią, podkreślając niezwykłość nadchodzących dni i przywołując wspomnienia z dzieciństwa – opowiada psycholog biznesu. – Reklamy pokazują święta jak z bajki Disneya, gdzie wszyscy w zgodzie, uśmiechnięci, radośni zasiadają do wspólnego stołu, nad którym unoszą się wspaniałe zapachy wigilijnych dań i nawet męcząca teściowa zamiast narzekać, śpiewa z nami kolędy. Nawet choinka nabiera wyjątkowego znaczenia, bo lśni nowymi bombkami i najmodniejszymi światełkami w tym sezonie. Ulegamy tym reklamom. Idąc na zakupy, chcemy zrobić wszystko, by tę świąteczną atmosferę, którą pokazują reklamy, przenieść do domu. (q)

Więcej w Życiu Kalisza
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do