Reklama
Ilu mieszkańców będzie liczył Kalisz za 27 lat?
12/03/2023 06:00
Fatalne dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące demografii
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2022 roku w Polsce urodziło się najmniej dzieci od czasu II wojny światowej. Dzietność systematycznie spada i nic nie wskazuje na to aby miało się to zmienić. Równie fatalne prognozy dotyczą naszego miasta
Z danych opublikowanych przez GUS wynika, że w ubiegłym roku urodziło się w Polsce mniej niż 300 tysięcy polskich dzieci. „Co prawda wszystkich urodziło się 305 tys. ale 15 tysięcy z nich nie jest narodowości polskiej” – wyjaśnia portal pch24.pl.
305 tys. to wynik o 27 tys. gorszy od liczby urodzeń w roku 2021, który był gorszy niż 2020 kiedy urodziło się 355 tys. dzieci czyli, o 20 tysięcy mniej niż w 2019 roku, w którym na świat przyszło 375 tys. Polaków.
Warto dodać, że w 2010 roku w Polsce urodziło się ok. 410 tys. dzieci ale w latach następnych liczba urodzeń malała. Jak podaje Obserwator Gospodarczy, sytuację na chwilę poprawiło wprowadzenie w 2016 roku świadczenia 500+, kiedy z poziomu 375 tysięcy, liczba urodzeń wzrosła do wartości z roku 2010 ale potem było już tylko gorzej. W 2019 roku liczba urodzeń wróciła do poziomu sprzed wprowadzenia 500+.
Z wykresu opublikowanego przez bankier.pl wynika, że najlepszymi dla demografii Polski w jej powojennej historii były lata 50. i 60., kiedy liczba urodzeń kształtowała się na poziomie 800 tysięcy rocznie. Po chwilowym spadku w latach 70. (nieco ponad 500 tys. urodzeń) w pierwszej połowie lat 80. liczba urodzeń poszybowała znów do poziomu 800 tysięcy. Ale od 1985 roku statystyki są już nieubłagane – liczba urodzeń w Polsce systematycznie spada.
Co gorsza, w ślad za zmniejszaniem się liczby urodzeń rośnie liczba zgonów. Tendencję taką notujemy już od początku lat 60. Z poziomu ok. 220 tysięcy rocznych zgonów krzywa wzrasta do ok. 400 tys. w roku 1990, przez 20 lat utrzymuje się na tym samym poziomie i gwałtownie wzrasta w roku 2020, w którym odnotowano 450 tysięcy zgonów. „To trzeci, najgorszy wynik od 1945 roku” – podkreśla Głos Wielkopolski. Efekt jest taki, że w 2022 roku, w stosunku do roku poprzedniego liczba ludności Polski zmniejszyła się aż o 143 tysiące osób. Druga refleksja – od 2012 roku liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń, co przekłada się na systematyczny spadek liczby ludności Polski. Obecnie populacja naszego kraju spadła poniżej 38 milionów i wynosi 37,8 mln (za tvn24biznes.pl).
„To nie są dane, które napawają optymizmem. Takie spadki będziemy widzieć przez następne lata. Powodem tego jest zmniejszająca się liczba kobiet w wieku prokreacyjnym. Ubywa kobiet w najlepszym wieku do urodzenia dziecka, czyli między 25 a 35 rokiem życia” – ocenia Barbara Socha, pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej cytowana przez PAP. Wzrastającą liczbę zgonów tłumaczy tym, że wymierają roczniki powojennego boomu demograficznego.
Demografowie dostrzegają też inne przyczyny problemów demograficznych. „Przyczyną jest słaba kultura promująca rodzinę i zalety macierzyństwa. Pojawienie się małych dzieci w rodzinie coraz częściej jest pokazywane jako same problemy. Nie dziwmy się zatem, że młodzi ludzie zniechęcają się do rodzicielstwa” – wyjaśnia dr Krzysztof Szwarc, demograf z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, cytowany przez Głos Wielkopolski.
Dodajmy do tego niepewną sytuację mieszkaniową, brak perspektyw stabilnej pracy i rozpady małżeństw i mamy przepis na demograficzną katastrofę.
Kalisz też się kurczy
Według danych z kaliskiego Wydziału Spraw Obywatelskich oraz Urzędu Stanu Cywilnego, na koniec 2022 roku Kalisz liczył 91.910 mieszkańców – o 1.765 mniej niż rok wcześniej. W 2022 roku w Kaliszu urodziło się 521 dzieci – 261 dziewczynek i 260 chłopców. W porównaniu z rokiem 2021 oznacza to znaczny spadek urodzin, kiedy w sumie urodziło się w Kaliszu 643 dzieci – 319 dziewczynek i 324 chłopców. Wzrosła też liczba zgonów, choć w ubiegłym roku było ich mniej niż rok wcześniej. W 2021 roku kaliski USC odnotował 1480 zgonów a w ubiegłym – 1272. Reasumując – w okresie ostatnich dwóch lat, liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzin aż o 1588!
Jeśli porównać dane dotyczące liczby ludności miasta z 1999 roku (110.150 osób – dane za bip kalisz.pl) ze stanem obecnym to okaże się, że w ciągu dwóch dekad straciliśmy około 15% populacji miasta. I to nie koniec złych wieści.
Fatalne prognozy
Niestety, brak przesłanek do tego aby oczekiwać jakichkolwiek zmian na lepsze, przynajmniej w perspektywie kilkudziesięciu kolejnych lat. Według portalu polskawliczbach.pl, prognozowana dla naszego miasta liczba ludności w 2050 roku wyniesie nieco ponad 79 tysięcy co oznacza spadek o około 30% w stosunku do najlepszego okresu – przełomu XX i XXI wieku kiedy Kalisz, jak już wspomniano, liczył ponad 110 tysięcy mieszkańców. To szokująca prognoza ale i tak dość optymistyczna, gdyby okazało się (oby nie), że utrzyma tempo spadku, takie jak w ostatnich dwóch latach. Przy tak pesymistycznym scenariuszu może okazać się, że za 27 lat Kalisz może skurczyć się nawet o połowę.
Źródła: PAP, Głos Wielkopolski, UM Kalisz, bankier.pl
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 8
- Praca 64
- Usługi i firmy 53
- Nieruchomości 26
- Rolnictwo 15
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 6
- Motoryzacja 5
Reklama
Reklama
Powiększyć granice miasta powciagac miejscowości wokół miasta i problem odsunięty na kilkanaście lat!!! Opole zielona Góra potrafiły się powiekszyc tylko u nas cyrk że wszystkim!!!!
Koszalin również
Okoliczne gminy i powiaty się nie zgadzają na złość Kaliszowi. Ot i cała przyczyna.
ludność Kalisza się kurczy , jest nas coraz mniej , a ceny za wywóz śmieci , niczym z kosmosu , prawie 30,00zł !! Warszawa , tak duże miasto , stolica , płaci 50zł i się buntują , a kaliszanie niczym owieczki do strzyżenia -płacą za wszystkie okolice , które podrzucają nam śmieci zanim wejdą do marketów . Kto to w końcu ogarnie ???
pamiętam jak Pani Beata Szydło "wrzeszczała" że program 500+ ZWIĘKSZY liczbę urodzeń naszych rodaków ..... i co ? ano g.... brawo POPULIZM i SOCJALIZM ...
To nie programy pisslamskie zwiększają dzietność, tylko stabilność, bezpieczeństwo oraz dobra edukacja. Tego akurat brakuje Państwu piss. Młode Czeszki rodzą statystycznie więcej % dzieci właśnie dlatego o czym pisałem, ale tam nie ma chorej narodowo katolickiej narracji i polityki!
Ja was lewusy nie rozumie wasze mózgi są tak chore że wstyd !!! Teraz mówicie że to wina PiSu ale jesteście za aborcją ! To jak poród czy skrobana ? I szkoda wielka że wasza matka wybrała poród !!!
Gruu, biedaku, jak kobiecie grozi, że potworkowatej ciąży nie będzie mogła abortować, a w razie patologicznych powikłań być może zostanie zamordowana przez świętojebliwych, to często (liczy się to już w dziesiątkach procentów!) woli nie mieć dzieci. Nie myśl jednak o tym za dużo, bo zrozumienie takiej zależności to za trudne dla PiSSowca. Raczej więc pokrzykuj sobie nadal na lewusów, skoro to Ci poprawia samopoczucie. Są tacy, co Cię wysłuchają, bo oni słuchają tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, którzy też mają swoją opowieść.
PRZYTOMNY ( raczej nie ) dla Cb każdy przeciw lewactwu jest pisowcem ? Tak jak każda aborcja jest z powodu ciąży zagrażającej życiu ?! Obudź się z tego amerykańsko polskiego snu i myśl samodzielnie nie myśl jak TVN obecnie grupa Discovery Gorga Sorosa
Jeden kretyn sam sobie odpowiada ale ubaw
Wykrzykniku - licz się ze słowami! Bo grzebiesz sobie
do niezalogowany --U!!! HA !!! HA !!!! człowieku , czy ty wiesz co mówisz ??? A może dawniej w tej twojej parszywej komunie , kobiety miały ---stabilność, bezpieczeństwo , edukację ???? --- kartki na wszystko , nawet na czekolady dla dzieci , nawet na pieluchy z tetry , na watę , na podpaski , na buty . Brak ubrań dla maluchów , brak soczków --tych gotowych , które teraz mają młode matki , brak wełny , brak owoców cytrusowych brak książek do szkoły --kupowało się stare od kolegów w szkole --ogółem wszystkiego . Ludzie , czy wy nie widzicie , że dziś młode matki --im mają lepiej , im się im więcej płaci na dosłownie wszystko --tym są gorsze , bardziej leniwe ---po prostu --one same nie wiedzą czego chcą . Mają za dobrze i tyle . Maja 500+, wyprawki dla dzieci , na wakacje -bony , --a może PO im dawało więcej ?? Nygusy -nastawione na gotowe .To po co im aborcja --nie potrafią kochać własnych dzieci , niech usuną sobie macicę --i będą miały --Luzik . Jak będą zdrowe , to i dzieci będą miały zdrowe . to zależy jak która o siebie zadba przed ciążą . A wstań wcześniej , ugotuj sobie w domu , a nie tylko wcinaj jakieś badziewa w marketach --przecież ich tam po szkole jest pełno . Jedzie matka wózkiem z dzieckiem --i zamiast mówić do dziecka , to w telefon patrzy ---TO SĄ MATKI ?????
JAK WSZYSCY LUDZIE, KTÓZY ZNAJA PRL JEDYNIE Z PODRĘCZNIKÓW DO HITU I KSIĘDZOWYCH BAJAŃ, KOLEGA ZAPOMINA, ŻE OKRES "KARTKOWY" LICZYŁ 3-4 LATA I W DUŻEJ MIERZE WYNIKĄŁ Z SANKCJI GOSPODAECZYCH NALOZONYCH NA PRL PRZEZ PAŃSTWA ZACHODNIE.
Może ja się wypowiem: Reprezentuję grupę pokoleniową dzisiejszych trzydziestolatków. Mam wielu znajomych, którzy też są singlami/kawalerami, bo nie ma już takich kobiet jakimi są nasze mamy, babcie, czy ciocie - starsze szlachetne panie, często urobione po łokcie, ale z sercem na dłoni. Dzisiaj dziewczyny są coraz bardziej wyuzdane, wulgarne i facet nie ma co oczekiwać wsparcia od takiej delikwentki. Zepsute przez media społecznościowe, dbają o swój ,,look" i niezależność. Kalkulują żeby mieć absztyfikanta z co najmniej dwoma samochodami - bo przecież jeden dla niej, willą na Wolicy, czy Chmielnik, oraz jak to moja była mówiła: ,,Większość mężów moich koleżanek zarabia ponad 10 000 zł na miesiąc". Są roszczeniowe, chcą dominować i kontrolować wybranka, a jeżeli coś idzie nie po ich myśli - szantażują. Nie każdego stać na zmywarkę i rachunki za zużycie wody i prądu, a współczesne księżniczki przecież nie będą zmywac ręcznie, czy plewić w ogródku - bo się doklejone szkity połamią. Kobiety od wieku nastoletniego mają po kilku partnerów seksualnych i biorą farmakologiczne środki antykoncepcjne, a później - w okolicach trzydziestki, jak już się trafi jakiś gostek przy kasie, to nie mogą zajść w ciążę i uciekają się do metody in vitro, ale tabletki antykoncepcjne przez lata zdążyły uczynić już takie spustoszenie hormonalne w organizmie kobiety, że poczynają się zdeformowane dzieci, przed którymi kobiety uciekają panicznie w aborcję - ale o tym nikt nie mówi! Ja już przerabiałem związek z dziewczynami co mówiły: ,,Nie miej żadnych oczekiwań", ,,nie uznaje kompromisów - albo jest na moje, albo rozstanie", dlatego spora grupa facetów w okolicach trzydziestki woli być sama.
do pana kawalera po 30-tce niezalogowanego ----Święta prawda i sama prawda !!!! to jest to . Ogólnie jest to sprawa wychowania , jakie wynosi się z domu , bo dzieci to się wychowuje a nie chowa jak na dzikich świniach . I --jak to mówią --Czym skorupka za młodu nasiąknie , tym potem trąci --czyli ---jak matka nauczy , tak będzie potem traktowała innych ludzi , tak będzie gotowała , tak tez będzie dbała o własny dom i swoja rodzinę . Zastanawiam się często --- dlaczego i kiedy świat tak szybko się stoczył , ludzie stali się bezwartościowi .
Aborcja na życzenie w kraju w którym na byle jaki zabieg czeka się dwa lata nie ma sensu chyba ze słonica ????