
W jednym z supermarketów kaliskich młodzi mężczyźni dokonali kradzieży artykułów spożywczych. Kiedy pracownicy ochrony sklepu zauważyli, że nie zamierzają zapłacić za towar, poprosili mężczyzn aby udali się z nimi na zaplecze. Ci jednak wybrali ucieczkę
Spektakularny pościg oglądali klienci supermarketu przy ul. Poznańskiej w Kaliszu. W środę przed południem pracownicy ochrony zauważyli, że jeden z klientów wynosi ze sklepu artykuły spożywcze nie zamierzając za nie zapłacić. Subtelnie poprosili mężczyznę, aby ten udał się z nimi na zaplecze sklepu w celu wyjaśnienia sytuacji. Gdy zbliżali się do pokoju, mężczyzna skręcił w stronę głównego wyjścia i rzucił się do ucieczki, wybiegając na parking. Kilku pracowników ochrony natychmiast ruszyło za nim w pościg.
– Jak udało nam się ustalić, tego dnia najprawdopodobniej w porozumieniu, do kradzieży przemierzało się dwóch mężczyzn. Obaj w wyniku pościgu wszczętej przez ochronę sklepu zostali zatrzymani. Jeden z nich został ukarany mandatem w wysokości 300 zł, a drugi w wysokości 50 zł – informuje sierżant sztabowy Witold Woźniak z KMP w Kaliszu. Kradzież sklepowa towaru o wartości do 250 zł kwalifikowana jest jako wykroczenie. (mag)Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan ochroniarz nie ma prawa poprosić klientac o udanie się z nim na zaplecze. Jego jedym prawem jes zatrzymac (musi posiadać licencje) i bezwłocznie powiadomic Policje. To to za dziwny zwyczaj, żeby ciecie kogokolwiek prosili do "pokoju zwierzeń"
Wykroczenie ?????!!!!!! Wykroczyć poza prawo można w wyniku pomyłki lub nieznajomości jakiegoś aspektu prawa Chore prawo w chorym państwie