Herberta rysunki nieznane...

Wybitny poeta, eseista oraz dramaturg Zbigniew Herbert oprócz twórczości poetyckiej pozostawił po sobie prawie siedem tysięcy rysunków. Ponad 50 z nich będzie można od dziś oglądać w Galerii w Hallu Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu

Te praktycznie nieznane plastyczne prace znakomitego poety są zapisem zagranicznych podróży. Spopularyzował je Jerzy Wojciechowski z wrocławskiej Galerii OPUS, który przypadkiem dowiedział się o plastycznej spuściźnie poety. Ze zdumieniem odkrył, że Herbert pozostawił prawie 7 tysięcy rysunków.
– Pewnego dnia, dzięki życzliwości pani Katarzyny, małżonki poety, przekroczyłem próg gościnnego domu przy ulicy Promenady w Warszawie. Przede mną leżała sterta szkicowników zapełnionych rysunkami. Mogłem je dotykać i przeglądać. Okazało się, że tych szkicowników i zeszytów rysunkowych jest 272. Każdy zawiera w sobie od dwudziestu do trzydziestu rysunków – wspomina Jerzy Wojciechowski.
Prace Herberta są w większości szybkimi rysunkowymi zapiskami, potrzebnymi do zatrzymania doznanego wrażenia.
– Kiedy się je ogląda, nie sposób nie zauważyć wnikliwości spojrzenia autora i mimo pośpiechu, z jakim swe doznania notował, dużej sprawności ręki, której mógł mu pozazdrościć niejeden „wykształcony” malarz. Nie może budzić wątpliwości, że Herbert lubił rysować i rysunek uważał za element dopełniający proces jego obserwacji – uważa popularyzator prac plastycznych poety.
Spora część szkicowników zawiera rysunki z Grecji, Włoch, z Francji, Niemiec, Austrii, Belgii i Holandii. Widać w nich zauroczenie krajobrazem, architekturą, antykiem. Wiele z „notatek” to zapisy patrzenia na dzieło sztuki. Jest to wnikliwe „oglądanie” rzeźby, detalu architektonicznego, malarstwa włoskiego, flamandzkiego czy niderlandzkiego. Ponad 50 prac znalazło się na wystawie, której wernisaż odbędzie się już dzisiaj (tj. 12 maja) o g. 18. 30 w Galerii w Hallu CKiS przy ul. Łaziennej 6 w Kaliszu.         (mag)