
Miasto, którego już nie ma w zbiorach archiwalnych planów Kalisza i na starych zdjęciach
Od roku 1257 w którym Bolesław Pobożny nadał przywilej lokacyjny na prawie średzkim, utworzenia Kalisza na nowym miejscu gmach władz miasta – ratusz zmieniał się wielokrotnie, choć lokalizacja zawsze pozostawała ta sama. Z zachowanych archiwaliów można prześledzić te zmiany od roku 1806. Warto zauważyć, że obecny ratusz, zbudowany w ramach odbudowy miasta po 1914 roku, jest dużo większy od poprzednich i skierowany głównym wejściem przeciwnie do poprzednich. Co było powodem „obrócenia” ratusza o 180 stopni? Wyjaśnienie jest proste – w tym miejscu gdzie był klomb a dzisiaj jest trawa z „dziurellą” od założenia miasta było miejsce w którym we wtorki i środy odbywały się targi. Po to przecież założono miasto. Plac targowy to miejsce na którym sprzedawano wszelakie towary i dobra w tym żywe świnie, krowy, konie i wszelaki drób.
Choć funkcja ta byłą niezbędną i bardzo korzystną dla miasta, miejscem reprezentacyjnym dla władzy miejskiej to raczej nie było. Podobnie jak dzisiaj, każdy targ po pracowitym dniu, wymaga solidnego sprzątania. Tak więc główne, reprezentacyjne wejście do siedziby władz miasta, było po przeciwnej stronie rynku. Ówczesne potrzeby administracji miasta, nie były tak duże jak dzisiaj. Oprócz kościołów, budynki miasta, również ratusz były drewniane, kolejne pożary, zwłaszcza ten z 1792 niszczyły doszczętnie zabudowę drewnianą, zachowały się jedynie murowane piwnice – sklepy. Na zachowanej litografii z roku 1806 widać murowany ratusz z wieżą a przed nim paradujący odział wojska. Budynek ten nie zachwyca prestiżem jego architektury, jest tak na poziomie prowincjonalnego miasteczka.
Gdy po Kongresie Wiedeńskim, Kalisz staje się ważnym miastem w Cesarstwie Rosyjskim a zwłaszcza gdy zostaje stolicą guberni, administracja potrzebowała budynku reprezentacyjnego. Nie tak jak dzisiaj, wnętrze kaliskiego rynku było zabudowane, stały tam kamienice. Nowy ratusz, tak jak poprzednie, wkomponowano w istniejącą zabudowę. Budowę zakończono w roku 1890. Jak wyglądał wtedy kaliski rynek, pokazuje mapa z początku roku 1914, wykonana kilka miesięcy przed spaleniem miasta na początku I Wojny Światowej. Warto zauważyć, że po zbudowaniu ratusza, targowisko przeniesiono na nowy ranek. Jednak przyzwyczajenia pozostały i przekupki nadal próbowały spotykać się z okolicznymi gospodyniami w dawnym miejscu. Dlatego plac rynkowy ogrodzono metalowym parkanem, słynny kwietny klomb powstał później, gdy budowano współczesny ratusz oraz realizując spójny wystrój terenu rynku.
Czy to rozwiązanie historycznego placu rynkowego jest właściwe? Było to ostatnio tematem wielu dyskusji sfinalizowane konkursowym rozwiązaniem, które niebawem będzie realizowane. Śródmiejski rynek, tak jak grecka agora czy romańskie forum, służyło gównie jako miejsce publicznych spotkań jego mieszkańców. Ten słynny kaliski klomb, to rozwiązanie pałacowe, piękna zieleń środka podjazdu pod bramy pałacu władcy lub magnata, zwykły obywatel do pańskiego parku wstępu nie miał. Takie rozwiązanie jest zupełnie sprzeczne z ideą miejskiego rynku – agory, który z założenia służy wszystkim jego mieszkańcom oraz oczywiście przyjezdnym.
Arch. Przemysław Wierzbicki
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
bardzo ciekwy artykul.