
Jest jeszcze juniorką młodszą, a już liczy się w kajakowej czołówce juniorek na Starym Kontynencie. W minioną niedzielę Katarzyna Kołodziejczyk z Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego została wraz z Pauliną Paszek wicemistrzynią Europy kajakarek w K-2 500 metrów podczas zawodów rozegranych we francuskim Mantes-en-Yvelines. Nigdy wcześniej żaden reprezentant kaliskiego klubu nie osiągnął w tak młodym wieku podobnego sukcesu
Kaliszanka rozpoczęła rywalizację we Francji od czwartkowego przedbiegu K-2 500 metrów, w którym startowała wraz z Pauliną Paszek (UKS 4 Katowice). Polki nie szarżowały i linię mety minęły na trzecim miejscu, dającym im bezpośredni awans do finału. Uzyskały one wynik 1:53.276, o trzy sekundy wyprzedzając kajakarki z Niemiec. Zwyciężyły Rumunki, drugie były Rosjanki. Wcześniejszy przedbieg był zdecydowanie wolniejszy, a najlepsza ekipa, reprezentująca Wielką Brytanię, pokonała dystans 500 metrów w czasie 1:56.027.
Jeszcze tego samego dnia Katarzyna Kołodziejczyk stanęła na starcie K-4 500 metrów wraz z Pauliną Nogą (MOSM Tychy), Pauliną Paszek oraz Anną Puławską (KS Baza Mrągowo).
W swoim przedbiegu nasze kajakarki zajęły piąte miejsce i czekał je sobotni półfinał, decydujący o awansie do czołowej dziewiątki, mającej walczyć o medale mistrzostw Europy. Po wyeliminowaniu wcześniejszych błędów podopieczne trenera Zbigniewa Kowalczuka nie tylko wygrały ten wyścig, od początku obejmując prowadzenie, ale uzyskały rezultat o blisko pięć sekund lepszy niż w eliminacjach.
Ostateczne rozstrzygnięcia zapadły w niedzielę. Paulina Paszek i Katarzyna Kołodziejczyk o godzinie 10.37 stanęły na starcie finału K-2 500 metrów. W połowie dystansu znajdowały się na prowadzeniu, jednak w końcówce przyspieszyły Rumunki, które zostały złotymi medalistkami. Nasze kajakarki minęły linię mety półtorej sekundy później, zdobywając tytuł wicemistrzyń Europy. Półtorej godziny później rozegrano finał czwórek juniorek na dystansie 500 metrów. Biało-czerwone rozpoczęły ten bieg bardzo dobrze, ale szlakowa nie wytrzymała narzuconego przez siebie zbyt mocnego tempa, a za metą zemdlała. Polki zajęły ostatecznie piąte miejsce, chociaż brązowy medal był w ich zasięgu.
– Długo walczyłam o miejsce w kadrze na mistrzostwa Europy juniorek i myślę, że wywiązałam się z pokładanych we mnie oczekiwań – powiedziała w minioną niedzielę Katarzyna Kołodziejczyk. – Jesteśmy szczęśliwi ze zdobytego przez Kasię medalu, bowiem jest to uwieńczenie jej ogromnego wysiłku – dodał Andrzej Kołodziejczyk, tata wicemistrzyni Europy, który wraz z małżonką Urszulą długo przed rozpoczęciem zmagań w Mantes-en-Yvelines w napięciu oczekiwał na wyniki napływające z Francji. – To ogromny sukces naszej zawodniczki, która wie, co chce osiągnąć, i konsekwentnie realizuje swoje plany – stwierdził Zbigniew Walczykiewicz, klubowy trener Katarzyny Kołodziejczyk. Kaliszanka jest uczennicą Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Wałczu, a teraz przygotowuje się do mistrzostw świata, które odbędą się w węgierskim Szeged od 17 do 20 lipca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie