Idziemy, aby naprawić państwo

Rozmowa z Pawłem Kukizem, liderem ruchu Kukiz’15

– Skąd pewność, że JOW zapewnią bardziej sprawiedliwy podział mandatów w Sejmie? Wiemy, że w wyborach do Senatu tak się nie stało. Czy nie obawia się Pan, że w przypadku wprowadzenia ordynacji większościowej w wyborach do Sejmu dominacja PO i PiS nad innymi partiami stanie się jeszcze większa?
– Nie ma gorszej ordynacji niż obecnie obowiązująca. Przykład wyborów do Senatu jest mocno nietrafiony, gdyż nie można go w żaden sposób porównywać do wyborów do Sejmu. Podstawowa różnica między nimi to wielkość okręgu wyborczego. Wielkość okręgu wyborczego jest bardzo istotna. Przy ordynacji większościowej okręg obejmowałby ok. 80 tys. mieszkańców. Wyborcy zdecydowanie łatwiej mogliby zweryfikować każdego kandydata. Jednak różnica zasadnicza to przywrócenie biernego prawa wyborczego, które de facto obecnie nie obowiązuje. Obecnie partie decydują, kto będzie nas reprezentował w parlamencie. Przy ordynacji większościowej każdy kandydat, niezależnie czy partyjny, czy bezpartyjny, musi zebrać tylko 10 podpisów. Poza tym małe okręgi wyborcze to też zdecydowanie tańsza kampania wyborcza. Poseł w końcu zacznie odpowiadać przed wyborcami, a nie przed swoim partyjnym wodzem. Ordynacja większościowa przywróci demokrację również w samych partiach, które obecnie są określane jako wodzowskie. W związku z tym każda partia zmieni wtedy swoje oblicze i nie ma mowy o dominacji PO czy PIS w obecnym kształcie.

– Czy w przypadku powstania koalicji PiS-Kukiz’15 okręgi jednomandatowe nadal będą Pana głównym postulatem? Jak zamierza Pan nakłonić PiS do poparcia tego postulatu?
– Wielokrotnie podkreślałem, że nie ma mowy o żadnej trwałej koalicji Kukiz,15 z jakąkolwiek partią. Jedynym naszym stałym koalicjantem jest Polska. Nie wykluczamy jednak koalicji celowych. Jeśli PIS zaproponuje ustawę korzystną dla Polski, to wejdziemy w taką celową koalicję. Zmiana ordynacji wyborczej wiąże się bezpośrednio ze zmianą konstytucji „Kwaśniewskiego”. To właśnie ta konstytucja stworzyła oligarchie partyjne. Zmiana tej złej konstytucji to warunek przywrócenia Polski obywatelom. Każdy dom zaczyna się budować od fundamentów. Konstytucja to fundament państwa. Każdy, kto chce silnej Polski, powinien poprzeć jej zmianę.

Więcej w Życiu Kalisza