Reklama

Jak bardzo grozi nam promieniowanie z Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zmierzyliśmy promieniowanie w Kaliszu

06/09/2022 08:32

Pamiętając zwodnicze milczenie władz po awarii Elektrowni Jądrowej w Czernobylu, a także obserwując obecną politykę informacyjną władz polskich, choćby na przykładzie katastrofy ekologicznej Odry, trudno darzyć zaufaniem oficjalne komunikaty

Podejrzenie narasta gdy tak jak ostatnio, napływają do nas internetowo rozsyłane informacje o poważnej awarii i o ostrzałach Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, okupowanej przez Federację Rosyjską. Dodatkowo niepokój budzą zauważalne braki płynu Lugola w kaliskich aptekach, wraz z szeptanymi przekazami, że zapobiegawczy lekarze wykupili go wcześniej jako antidotum.

 Aktualny poziomu promieniowania jonizującego nad Polską można sprawdzić na stronie Państwowej Agencji Atomistyki: https://www.gov.pl/web/paa/sytuacja-radiacyjna, a nad Europą: https://remap.jrc.ec.europa.eu/Simple.aspx
Istnieje także sprawna i niezależna sieć prywatnych stacji pomiarowych: www.radmon.org

Świetnym źródłem informacji jest strona  napromieniowani.pl prowadzona przez polskich pasjonatów.

Jak można sprawdzić na w/w stronach, na razie nie ma większego promieniowania niż zwykle. Jednak dla stuprocentowej pewności, dodatkowo przeprowadziliśmy redakcyjne pomiary promieniowania jonizującego w Kaliszu. Uczyniliśmy to dwoma różnymi licznikami Geigera. Jak widać na zdjęciu, średni równoważnik dawki promieniowania łącznego alfa, beta i gamma nie różnił się od zwyczajnego promieniowania tła i w dniu 5-09-2022 o g. 13. wynosił  około 0,12 do 0,13 mikro Sivertów na godzinę, gdzie za normę przyjmuje się od 0,10 do 0,30 mikro Sivertów na godzinę, w zależności od regionu, a dawka promieniowania uszkadzającego zdrowie to około 1 Siverta, czyli sto tysięcy razy większa.   

Jednocześnie jako redakcja zobowiązujemy się do dalszego cyklicznego monitoringu. W razie podwyższenia poziomu promieniowania natychmiast będziemy o tym informować na portalu zyciekalisza.pl oraz w gazecie Życie Kalisza

Sprawa Płynu Lugola

W obecnej nieprzewidywalnej sytuacji wojny na Ukrainie wydaje się, że warto, na wszelki wypadek zaopatrzyć się w płyn Lugola. W razie zagrożenia będzie przecież  trudniej dostępny. Trzeba też wiedzieć, że większość ludzi ma spory niedobór jodu i warto skonsultować tę kwestie ze swoim lekarzem. W razie braku dostępu do lekarza, szybki test polega na posmarowaniu brzucha lub zgięcia łokcia kilkoma kroplami Płynu Lugola i obserwowaniu tempa odbarwiania. Jeśli zabarwienie będzie nadal widoczne po upływie nocy, to znak, że mamy w organizmie wystarczający poziom jodu, jeśli zabarwienie zniknie wcześniej to oznacza brak jodu i trzeba go suplementować, np. zaczynając od 2 kropli dziennie, potem zwiększając codziennie dawkę o 1 kroplę aż do poziomu 8 kropli dziennie.

Drugą metodą uzupełniania jodu jest codzienne smarowanie zgięć łokciowych kilkoma kroplami płynu Lugola.

 Jednak w razie nagłej awaryjnej sytuacji związanej z napływem promieniotwórczego jodu w powietrzu, trzeba będzie wypić od razu większą dawkę, płynu Lugola np.  120 kropel (dla płynu 1% i dla osoby dorosłej)

A.W.       

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    P - niezalogowany 2022-09-06 18:14:08

    Czy autor tego wpisu dobrze się czuje? Po czymś takim powinien wylecieć na bruk.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    WiciaNaKocie - niezalogowany 2022-09-07 17:11:07

    Trzeba być dobrze poronionym żeby pisać o tym na łamach życia Kalisza a jeśli chodzi o elektrownie to osoby które zagrażają jej bezpieczeństwu oraz bezpieczeństwu Polski nazywają się kolejno żyd zelenski oraz przygłup Biden !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Piotr - niezalogowany 2022-12-03 11:07:07

    Zacznij używać znaków przestankowych bo zęby bolą od czytania Twoich wypocin.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do