
Tylko w pierwszej połowie czerwca druhowie z jednostek OSP powiatu kaliskiego kilkakrotnie wyjeżdżali nie do pożaru a w celu usunięcia rojów pszczół.
Dla strażaków ochotników nie jest to nadzwyczajne wezwanie. Co prawda w pierwszej kolejności przeszkoleni są do likwidacji pożarów oraz niesienia pomocy ofiarom zdarzeń drogowych ale także do usuwania pszczelich rojów. Łapanie rojów zdarza się nad wyraz często. Np. w czerwcu br. druhowie z OSP Stawiszyn interweniowali już dwukrotnie w takich sytuacjach. 4 czerwca w godzinach popołudniowych usuwali gniazdo pszczół przy ulicy Cichej w Stawiszynie. Rój usadowił się w gałęziach tui. Po odcięciu gałęzi strażacy dostali się do pszczół i bezpiecznie umieścili je w tzw. rojnicy. Pszczoły zostały przekazane miejscowemu pszczelarzowi. 15 czerwca po raz drugi wyjeżdżali łapać pszczeli rój także w Stawiszynie na ulicy Konińskiej. . Tym razem akcja była bardziej utrudniona, bo pszczoły usadowiły się na drzewie, na wysokości około 6 metrów. Także i ten rój trafił do miejscowego pszczelarza.
Do pszczół wezwani zostali również strażacy z jednostki OSP Mycielin. Rój usadowił się pod drewnianym stropem budynku. Owady były tak agresywne, że zagrażały jego mieszkańcom. W tym przypadku druhom pomógł zapanować nad rojem zaprzyjaźniony pszczelarz. Jak w każdym takim przypadku pszczoły trafiły do pasieki.
(grz)
Foto: fb OSP Stawiszyn, fb OSP Mycielin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie