
Pytanie i odpowiedź mogą wydawać się oczywiste ale w przypadku ronda na skrzyżowaniu Nowego Światu i Legionów pojawiły się wątpliwości. – Jest tak zaprojektowane, że dezorientuje i wprowadza w błąd co może skutkować kolizjami – oceniają kaliszanie, którzy kontaktowali się w tej sprawie z redakcją „Życia Kalisza”
Problem dotyczy właściwie jednej sytuacji – kiedy kierowca porusza się ulicą Legionów z zamiarem skrętu w lewo, w ulicę Nowy Świat w kierunku Rogatki.
– Jadąc Legionów z góry, należy oczywiście zająć pas przylegający do osi jezdni i zgodnie z przepisami objechać rondo po wewnętrznym pasie, trzymając się blisko wysepki. Kiedy jednak zamierzamy zjechać z ronda w Nowy Świat okazuje się, że pas po którym się poruszamy przecina linia ciągła a nie przerywana a w głowie kierowcy pojawia się sygnał, że zjeżdżając z ronda, łamie przepisy – opisuje sytuację jeden z czytelników. – Analizując problem „na chłodno” dostrzegłem jego źródło. Kiedy kierowca jadący Legionów wjedzie na wewnętrzny pas i trzyma się go konsekwentnie do końca, czyli do wyjazdu w Nowy Świat, zjedzie w zgodzie z intencją projektanta czyli przez linię przerywaną. Jednak kierowca, który pojedzie tam po raz pierwszy, może mieć z tym problem ponieważ po drodze, na wysokości wylotu ulicy Ułańskiej pojawia się trzeci, dodatkowy pas przy wysepce a kierowcy mają zakodowane w podświadomości, że okrążając rondo należy trzymać się pasa przylegającego do wysepki. I na tym, w mojej ocenie, polega problem. To nie jest proste, intuicyjne rondo ale rozwiązanie, które dezorientuje i może powodować kolizje – ocenia kaliski kierowca.
Z taką oceną nie zgadza się Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i twierdzi, że kierowcy powinni po prostu zwracać uwagę na oznakowanie poziomie choć przyznaje, że akurat rondo turbinowe na skrzyżowaniu Nowego Światu i Legionów różni się nieco od innych, np. ronda na skrzyżowaniu Ks. Jolanty i Częstochowskiej. Przyznaje też, że ZDM miał już sygnał w tej sprawie i obiecuje, że przyjrzy się problemowi. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
gałka to wielki znawca problemu i zawodowy kierowca od psucia nerwów kierowcom !!
Proszę nie nazywać tych kółek rondami jest jedno rondo w kaliszu Westerplatte wybudowane za komuny!!!! Reszta to jakieś powiatowe rondka!!!!
Pokażcie mi znak...Rondo Turbinowe.Drogowcy mówia,przecież to rondo turbinowe.Dojeżdżam do skrzyżowania,widzę znak Ruch Okrężny i skąd mam wiedzieć,że to rondo turbinowe.Znaki poziome,to jest dobre.Wieczorem w deszczu,kto na nie patrzy,a i zimą,jak spadnie śnieg.Jak ich wogóle nie widać.Przyjeżdża ktoś spoza Kalisza i ma wiedzieć,że to rondko to rondo turbinowe.Jak tam pierwszy raz jechałem,to pojechałem w koło,bo nie wiedziałem gdzie te linie poziome.
przejedź sobie rondo Środka to na pewno się zorientujesz w liniach poziomych raz na zawsze
lol w punkt! Dla mnie eto rondko jest ok!
Oczywiście, że jest problem, bo trzy zjazdy są dobre, a jeden jest zły, tak nie powinno być, i na tym jednym zjeździe trzeba zmienić oznakowanie. Każdy zjazdy powinien być czytelny i intuicyjny, a nie zagatkowy.