Reklama

Jak to z Dobrzecem bywało?

04/02/2023 06:00

 Historia Dobrzeca zasługuje na wzmiankę z kilku powodów. Po pierwsze – z uwagi na burzliwe i – przez długi czas – raczej mało harmonijne związki tej wsi z miastem Kalisz, po wtóre – rosnące znaczenie (i bogactwo) – także z punktu widzenia naszego miasta – zarówno wsi jak i dobrzeckiej parafii, po trzecie – bitewne epizody terenów około dobrzeckich. Ostatnim argumentem „za” jest fakt, że obecnie niemal połowa mieszkańców Kalisza mieszka na terenach należących jeszcze nie tak dawno do wsi i parafii z Dobrzeca. 

Się działo (w historii Dobrzeca)
Osada nad brzegiem potoku (Krępicy) istniała już okresie późnolaterańskim i rzymskim. Pierwszy raz nazwa Dobrzec pojawia się w dokumencie benedyktyńskim z 1201 r. choć dziesięć lat temu na dobrzeckim polu odkryto w dzbanie cztery kilogramy srebrnych artefaktów z przełomu XI i XII w., Znalezisko to – świadczące o tym, że jeszcze przed owym zapisem w okolicy coś się działo – jest jednym z większych z czasów wczesnego średniowiecza, jakie odkryto na terenie Południowej Wielkopolski.
W wiekach średnich istniały właściwie dwie wsie:  Dobrzec Mały (na północny zachód od dzisiejszej kaliskiej Rogatki) i Wielki. Należały do 10 wsi należących do Kalisza z tytułu lokowania go na prawie średzkim. Kiedy w 1270 r. Bolesław Pobożny nadawał Rypinek (wówczas zwany Podgórzem) rycerzowi Jaśkowi, zaznaczył, że jest to część wsi Dobrzec Mały. Kilka lat później Przemysł II przekazał te dobra sołtysowi Herdano ale – w myśl prawa – król (książę) pozostawał ich zwierzchnikiem – ponad miastem. Zatem dopiero w 1308 książę głogowski Henryk III nadał Dobrzec Mały Kaliszowi, co zostało potwierdzone jeszcze w  1646. Wieś obejmowała tereny od wspomnianego Rypinka po Harcerską i os. Korczak. Na jej terenie znalazły się więc tworzone na początku XIX w. cmentarze za Rogatką, natomiast pod koniec tegoż wieku z Dobrzeca Małego wyłoniła się wieś podmiejskia Ogrody. Dobrzec Mały formalnie został włączony do Kalisza w 1906 r.  Bardziej burzliwe były zmiany własności Dobrzeca Wielkiego (Dobrca). Pierwsza o nim wzmianka pojawiła się w 1280 kiedy Przemysł II przeprowadza lokacje wsi i oddaje Inter Dobrzec et Kościelna Wieś, nad brzegiem potoku Krępica… Hermanowi (Herdanowi) do osadzenia go na prawie niemieckim. Dwa lata później Przemysł II nadał wieś kusznikowi kaliskiemu Erwinowi. Później pojawiają się różne nazwy: Dubrzec, Dobrica, Dobrycz, Dobsza, Dobreza, Dobrna. Wieś to była olbrzymia, sławetna i bogata. I to zapewne  legło u podstaw dość częstych zmian jej właściciela. W 1319 – książę głogowski Henryk III nadał Dobrzec Kaliszowi ale Kazimierz Wielki w 1333 odebrał ją miastu by uczynić go własnością królewską. W 1372 Elżbieta zwraca wieś miastu ale np. wiek później sołtys Dobrzeca (zarazem  mieszczanin kaliski) sprzedaje Maciejowi z Królikowa dobrzecki młyn Korzecznik. Jest wciąż niestabilnie. W 1438 zapada wyrok w sprawie między rajcami miejskimi a w/w sołtysem, przysądzający miastu 2 ogrody oraz resztki gruntów i łąk na krańcach wsi. Jeszcze ciekawiej jest w wieku XVI. W grudniu 1583 r. odczytano wobec całej wsi sformułowane przez kaliskich radnych powinności: „Jeśliby w którego poddanego domu była białogłowa coby nieprzystojnie żyła, a gospodarz by o tym panom samym albo szafarzom nie oznajmił, albo to przez kogo innego panów szalbierzów doszło, takiemu przypadnie 5 grzywien pieniędzy i siedzieć w kłodzie 6 niedziel musi” (1 grzywna = 48 groszy – wartość 16 gęsi przyp. PS). 
Kilka lat później uciskani  chłopi pod wodzą kmiecia Pawła podnieśli bunt. Jego przyczyną było ogłoszenie przez rajców Kalisza ustawy o powinnościach chłopskich w wymiarze 152 dni pańszczyzny, w tym 104 dni pańszczyzny sprzężajnej (sprzężaj – zwierzęta pociągowe w rolnictwie) w roku. Dobrzeccy wnieśli wówczas skargę do sądu królewskiego. Proces o podobnym charakterze miał również miejsce pół wieku później. W 1590 r. – książę Śląski Henryk potwierdza nadanie miastu wsi Dobrzec Mały, Wielki i Tyniec, w tym samym roku gromada wsi Dobrzec z Piotrem Drzązgiem na czele napadła na folwark, zabrała 70 korcy owsa a nawet wystąpiła przeciw kościołowi zabierając stamtąd 50 grzywien przeznaczonych na pobożne cele. Odbył się sąd – ale wobec obecności na rozprawie całej wsi kary dla – z kolei nieobecnych – winnych nie wyegzekwowano. Pół wieku później król Władysław rozsądza spór o dobra na Dobrzecu między miastem a Maciejem Jawor na korzyść miasta. Jeszcze bardziej zajadłe spory między wsią a Kaliszem toczyły się w wieku XVIII – aż do chwili rozbiorów. 
Dobrzec Wielki był najludniejszą wsią w dawnym powiecie kaliskim. W 1789 wieś Dobrzec Wielki liczyła 126 dymów, tj. ok. 720 mieszkańców. O tym, że nie mieli oni lekko  świadczyła umieszczona na bocznej ścianie ówczesnego kościoła „laska”, czyli wycięta linia o długości 16 stóp (480 cm)  wyznaczająca szerokość łanu, jaki dobrzecki chłop musiał zaorać na rzecz miejscowego dworu. Chłopi z obu wsi zobowiązani byli do posług w mieście: sprzątania i czyszczenia ulic, przyozdabiania ich zielenią w czasie uroczystości. Tworzyli też służbę najemną u kaliskich mieszczan. A przecież to nie koniec problemów. W XVII i XVIII w. we wsi szaleją epidemie cholery, czarnej ospy i tyfusu. Za ocalenie od kolejnej zarazy mieszkańcy fundują obraz Matki Bożej, który w 1853 r. zostaje umieszczony w ołtarzu głównym kościoła. Dobrzeckie pola tratują próbujący udowodnić swą wyższość w czasie bitew (o czym za chwilę) wojacy. Tym bardziej należy więc chyba docenić fakt, że w okresie Powstania Listopadowego dobrzeccy chłopi zebrali 116 złp na pomoc powstańcom. Do Kalisza wsie zostały włączane w kilku ratach – w 1906 częścią Kalisza został – podobnie jak kilka innych okolicznych wsi – Dobrzec Mały). W 1934 r. Kalisz anektował – po raz pierwszy – część wsi Dobrzec Wielki. I to na tych już terenach stoją bloki osiedla (kiedy w 1977 miasto wchłonęło kolejną część (191 ha) dotychczasowych pól deweloperzy – a właściwie wówczas spółdzielnie mieszkaniowe – mieli już problem głodu ziemi rozwiązany na dobre. A propos „dobre” – osiedle zwane Dobro początkowo miało się nazywać – o czym dziś się raczej wstydliwie milczy – Osiedle XXXV – lecia PRL (jako młodszy brat istniejącego już osiedla XXV-lecia). Ale akurat przyszedł rok 1980,  z peerelowskimi rocznicami dano sobie spokój i dzisiaj funkcjonuje jako – po prostu – Dobrzec. A wieś? Coś tam jej jeszcze ubyło bodaj w 1986 r. i ostatecznie 1 stycznia 2000 r. Dobrzec (już nie taki) Wielki stał się w całości częścią Kalisza. Tak więc dzisiaj wsi już formalnie nie ma – choć istnieje sołectwo i sołtys Dobrzeca, a okolica zachowała swój rolniczy charakter.

Trochę o bitwach i nieco o folklorze
Największą bitwą stoczoną na dobrzeckich polach – w stronę Kościelnej Wsi i Prosny – była, szczegółowo już omawiana na wszystkich regionalnych wydawnictwach, bitwa z października 1706. Z 50 tys. wojaków reprezentujących ubiegających się o koronę polską Augusta Sasa i Stanisława Leszczyńskiego – 3 tys. zostawiło na tychże polach swe doczesne cielesności. Ale w okolicach Dobrzeca (bardziej po drugiej stronie) w XVIII w. miały miejsce jeszcze dwie kolejne zbrojne potyczki: w roku 1760 i 1780. Nie dziwi więc, że do dziś głębiej zanurzone w glebę ostrze rolniczego pługa raz po raz na coś tam jeszcze natrafia. Natomiast rok 1808 zapisał się w historii wsi nie lada widowiskiem – oto marszałek Francji Davout odbierał tu przegląd wojsk Księstwa Warszawskiego, stąd też wyruszali do Hiszpanii walczący „pod Napoleonem” żołnierze 7 pułku piechoty pod dowództwem Macieja Sobolewskiego (nazwisko skądś mi znane). Radosny i bezkrwawy prolog pod Dobrzecem miał już bardziej dramatyczny epilog pod Samosierrą.
Bardziej pogodne refleksje budzi natomiast dobrzecki folklor. W latach siedemdziesiątych XX w. we wsi można było podziwiać jeszcze zabytki architektury drewnianej z XVIII w. – dom wyrobnika z czterospadowym dachem podtrzymywanym przez słup zwany sochą i stodoły. Część tych obiektów trafiła do skansenu w Russowie. Kobiety z Dobrzeca nosiły krochmalone wysokie czepce z kokardą, białe koronkowe bluzki i sznury czerwonych korali oraz ciemnoniebieskie spódnice. Mężczyźni zaś – długie, granatowe okrycia z czerwonymi guzikami obszyte czerwoną tasiemką, kamizelki z kołnierzykiem czarne kapelusze z czerwoną wstążką i długie czarne buty. Jednym słowem – gospodarze pełną gębą. Zresztą i dziś rolnik, ogrodnik czy hodowca z Dobrzeca to najczęściej gospodarny kawaler stanowiący doskonałą partię dla kaliszanek. Pannom na wydaniu radzę wziąć tę okoliczność pod uwagę.

Piotr Sobolewski

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Dupczok! - niezalogowany 2023-02-05 23:32:27

    Autor powinien zkożystać z kroniki napisanej przez kśiędza Szadko która powinna być na plebani o jle jeszcze jest?To komuna doprowadziła do likwidacji Dobrzeca za referendum 3 razy NIE ,dopodziałów a w 2000 rr.pozostałości pokomunistyczne z nygusami bojącymi się pracy prosili rade Kalisza o przyłączenie do miasta!itereny jnwestycyine doprowadziły ich do grubej kasy niektórz nie wytrzymali nadmiaru pieniądzainiemajch. został Dobrzec posprzedawany, wększość mieszkańców nowych to nie rodowići mieszkańcy platwusynowobogaccy!!! Autor nie napisał że w tej parafi obecny kościół to 3 kościół parafia idzie do upadku a rada osiedla Dobro opanowana przez ubywateli i POwców! tak samo rada sołecka! Prawdy o Dobrzcu są 3!prowda, sama prowda i g...oprowda !!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do