
,,Prasa niezależna w Polsce w latach 1945-1990” – nowe wydawnictwo Archiwum Państwowego w Kaliszu
Promocja książki ,,Prasa niezależna w Polsce w latach 1945-1990” pod redakcją dr Grażyny Schlender, dyrektor AP w Kaliszu, odbyła się 11 kwietnia, dokładnie w dniu, w którym władze III Rzeczypospolitej zniosły polityczną cenzurę prewencyjną.
– Minęła bezpowrotnie epoka, w której tekst musiał być zaakceptowany przez cenzorów oraz komitety partyjne. W czasach tzw. Polski Ludowej ścigano autorów z pozoru niewinnych tekstów np. „Niech no tylko zakwitną jabłonie”, czy „Zima wasza, wiosna nasza”. Temat legionów Piłsudskiego, wojny polsko-bolszewickiej, czy zbrodni katyńskiej oficjalnie nie istniał w dyskursie historycznym. W tych trudnych latach wielu ludzi nie godziło się na życie w takim kraju. Jedni walczyli z bronią w ręku, inni za pomocą słowa pisanego. Tym ludziom jest poświęcona promowana książka – mówiła Grażyna Schlender.
Książka składa się z 13 artykułów, których autorzy pochodzą z różnych środowisk. Wydawnictwo ma charakter ogólnopolski. Autorami zamieszczonych w nim artykułów są osoby reprezentujące różne ośrodki naukowo-badawcze - archiwa państwowe, archiwa IPN oraz ośrodki akademickie (UAM i PWSZ w Ciechanowie). Recenzentami wydawnictwa są - dr Jan Olaszek i dr hab. Dariusz Magier. Książka jest dostępna w Archiwum i kosztuje 40 złotych.
Podczas promocji książki wygłoszono dwie prelekcje, związane tematycznie z okresem PRL-u oraz z różnymi formami walki zwykłych obywateli z władzą komunistyczną. Joanna Dardzińska, historyk i archiwista, od 2001 r. pracująca we wrocławskiego oddziale Instytutu Pamięci Narodowej, wygłosiła prelekcję zatytułowaną ”Ulotki, anonimy, czyli jak Polacy buntowali się przeciwko komunizmowi”. Prelegentka przypomniała, jak w Polsce Ludowej funkcjonowała tzw. propaganda szeptana, czyli powtarzane z ust do ust dowcipy polityczne oraz jak obywatele bojkotowali święta państwowe. Joanna Dardzińska badała hasła na murach oraz listy prywatne, pisane przez przeciętnych obywateli, osoby niewykształcone, robotników, chłopów i młodzież. Autorów haseł i listów stawiano przed sądem rejonowy lub wojskowym, kolegium ds. wykroczeń.
Drugim prelegentem był redaktor prowadzący „Ziemi Kaliskiej” oraz prezes Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Archiwaliów Mariusz Kurzajczyk, który opowiedział zebranym, jak w czasach komunizmu wydawał ulotki i przyklejał je na przystankach autobusowych oraz redagował gazetki podziemne. W swej prelekcji wspomniał także o zawiązaniu nieformalnego Związku Młodzieży Antykomunistycznej tzw. ZMAK i jego ambitnych planach oraz akcjach SB przeciw młodzieży uczestniczącej w akcjach antyreżimowych.
dk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie