
Wkrótce Miasto ogłosi przetarg na modernizację kolejnego odcinka Drogi Wojewódzkiej nr 450 czyli ulicy Częstochowskiej i Rzymskiej
Pierwotne plany modernizacji DW450 w granicach miasta zakładały remont całego odcinka 450-tki, od Rogatki przez Nowy Świat, Rondo Ptolemeusza, całą Częstochowską do ulicy Rzymskiej i dalej do granic miasta. Jednak problemy ekonomiczne wywołane sytuacją pandemiczną i wojną na Ukrainie wpłynęły na korektę planów modernizacji DW450. – W kolejnym etapie modernizowany będzie odcinek 450-tki od ronda na skrzyżowaniu ulicy Częstochowskiej i Księżnej Jolanty oraz odcinek Rzymskiej do ulicy Antycznej – informuje Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.
Plany uwzględniają również przebudowę wiaduktu kolejowego na ulicy Rzymskiej, który obecnie jest wąskim gardłem wojewódzkiej drogi. – Zostanie on poszerzony aby mogły swobodnie minąć się dwa samochody, powstanie również chodnik i droga dla rowerów, a poziom jezdni zostanie obniżony o 1,5 metra. Modernizacja wiaduktu będzie realizowana etapami przy utrzymaniu ruchu pociągów – dodaje dyrektor Gałka.
Pytanie, co w takim razie z nieremontowanym fragmentem Częstochowskiej od Kubusia Puchatka do ronda na Księżnej Jolanty „przylegającym” do WSK? – W ubiegłym roku dwukrotnie przeprowadziliśmy przetargi na remont tego odcinka ale oferty, jakie wpływały, znacznie przewyższały możliwości miejskiego budżetu. W związku tym dokonaliśmy korekty wcześniejszych planów i w ramach udzielonego dofinansowania uzyskaliśmy zgodę na zmniejszenie zakresu rzeczowego modernizacji czyli wyłączenie tego odcinka DW450. Jest to oczywiście rozwiązanie tymczasowe bo docelowo ten odcinek Częstochowskiej również będzie modernizowany – zapewnia dyrektor Gałka. Przypomina, że inwestycja w 95 procentach finansowana jest z programu Polski Ład.
Jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg a realizacja inwestycji zaplanowana jest na lata 2024 – 25.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ciekawe dlaczego nie uwzględniono budowy kanalizacji sanitarnej, mowa tylko o deszczowej. Czyżby w XXI wieku był to problem, tym bardziej że ukształtowanie terenu pozwala na grawitacyjny spływ nieczystości do kolektora zbiorczego poniżej wiaduktu.