
Przed laty w Kaliszu działo się...
1253 – na zjeździe w Gieczu następuje pomiędzy synami Władysława Odonica – Przemysłem I i Bolesławem Pobożnym ostateczny podział odzyskanej sześć lat wcześniej z rąk książąt śląskich, Wielkopolski. Podział ostateczny bo pierwotnie Księstwo Kaliskie przewidziano dla Przemysła, później tenże wybrał jednak księstwo poznańskie a „nasz” Bolesław dostał południe – ziemię kaliską. I początkowo nie był tym zachwycony, buntował się i nawet w 1250 r. Przemysł go więzi. Potem, dzisiejszym językiem mówiąc, renegocjowali braterską umowę i Bolesław otrzymuje ziemię kaliską i gnieźnieńską (to już jednak było więcej) a cztery lata później – po śmierci brata – całość Wielkopolski a nawet przejściowo Kujawy.
1383.01.20 – miał miejsce atak na kaliski zamek, związany z walką o następstwo tronu po śmierci Ludwika Węgierskiego. Wówczas to rycerze wielkopolscy, pod wodzą Wincentego z Kępy, zaatakowali obiekt od strony miasta, gdzie znajdowało się solidne skrzydło zamkowe a w nich brama wiodąca na dziedziniec. A przed nimi znajdował się jeszcze tzw. przygródek z zabudowaniami gospodarczymi, oddzielony od murów zamku głęboką fosą i zwodzonym mostem. Mało tego – przed tym kompleksem rozciągał się sporej wielkości pusty plac, dodatkowo wystawiający napastników na strzały obrońców. Atakujący nie mieli jednak innego wyboru – pozostałe skrzydła zamkowe były wyższe a dodatkowo od drugiej strony zamku broniły przylegające doń potężne miejskie mury obronne. Celem tamtego ataku byli przeciwnicy sukcesji węgierskiej na polskim tronie, broniący się w zamku pod wodzą Domarata – starosty generalnego wielkopolskiego, któremu na pomoc z trzystoma kopiami przybył Konrad Oleśnicki. I choć tamten atak został odparty dwa lata później polską królową i tak została najmłodsza córka Ludwika – dziesięcioletnia wówczas Jadwiga (późniejsza żona Jagiełły).
1863.01.17 – przybył do Kalisza por. Józef Oxiński, organizator czynu powstańczego ziemi kaliskiej. O przygotowaniach do podjęcia walki pisaliśmy w jednym z grudniowych kalendarzy. Powstanie Styczniowe wybuchło pięć dni po przybyciu Oxińskiego, powstańczym naczelnikiem miasta został Józef Gurowski, a naczelnikiem wojennym województwa kaliskiego płk Franciszek Kopernicki.
1883.01.21 – stanowisko gubernatora guberni kaliskiej obejmuje Michał Piotrowicz Daragan. O tym, niewątpliwie najbardziej zasłużonym dla kaliszan, z pocztu carskich urzędników, którzy sprawowali funkcję gubernatora kaliskiego powiedziano i napisano wiele. Tu przypomnimy zatem tylko kilka faktów podstawowych z życia Daragana – do czasu otrzymania wspomnianej nominacji. Urodził się w 1834 r. w, wywodzącej się z Ukrainy, rodzinie, która później przenosi się na Litwę – oboje rodzice przyszłego kaliskiego gubernatora zostali pochowani na wileńskim cmentarzu prawosławnym. A droga życiowa młodego Michała wiedzie przez stolicę carskiego imperium – Petersburg. Chłopiec rozpoczyna naukę w najlepszej szkole wojskowej Rosji – Mikołajewskiej Szkole Kawalerii, jest uczestnikiem wojny krymskiej (1853-56). Później rezygnuje z kariery wojskowej choć nie można wykluczyć, że jeszcze jako oficer bierze udział w pacyfikacji naszego Powstania Styczniowego (?!). W styczniu 1870 r. obejmuje pierwszą ważną funkcję cywilną – zostaje wicegubernatorem mińskim. Jest już wtedy żonkosiem, w 1871 r. żona Katarzyna rodzi córki bliźniaczki, Annę i Marię. Jako urzędnik spisuje się chyba nieźle, dostaje sporo odznaczeń, awansuje. Na gubernatora – najpierw czernichowskiego, później wołogodzkiego. No a potem zaczyna się kaliski etap kariery Daragana. Pierwszy raz do grodu nad Prosną przyjeżdża z Petersburga jeszcze w 1879 r., nominację na gubernatora kaliskiego otrzymuje pod koniec 1882 a formalnie stanowisko obejmuje – jak napisaliśmy – w styczniu roku następnego. Objęcie urzędniczych stanowisk w kraju priwiślińskim chyba nie można było traktować jako wyróżnienie – urzędnicy zarabiali tu mniej niż ich odpowiednicy w samej Rosji, byli jakby dalej od cara i jego dworskiej kamaryli. Z drugiej strony Kalisz i gubernia kaliska odgrywały ważne znaczenie w polityce prowadzonej przez carów. Nieufność kaliszan do Michała Piotrowicza (jego poprzednik Paweł Szabelski miał u nas kiepskie notowania) dość szybko przerodziła się w szacunek. I tu powinna nastąpić długa lista zasług Daragana – ale o tym może już przy innej okazji.
1893.01.19 – urodził się Franciszek Salezy Korszyński (Franciszek Salezy Krupa), biskup, sufragan diecezji włocławskiej, profesor i rektor Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Od 1947 r. corocznie w ramach uroczystości Opieki św. Józefa organizował w kaliskiej kolegiacie zjazdy księży-więźniów obozu koncentracyjnego w Dachau. Zmarł w 1962 r.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie