
Przed laty w Kaliszu działo się...
Tydzień 12: 20 marca – 26 marca 2023 r.
Wsch. sł. (26 marca – po zmianie czasu) w Kaliszu.: 6.39. Zach. sł.: 19.08
1583 – w czasie rządów burmistrza Jana Zemełki zorganizowano w Kaliszu cech piekarzy. Prawdopodobnie była to powtórna – poparta przywilejem króla – organizacja cechu panów wypiekających chleby, bo przecież już z 1283 roku (o czym pisaliśmy) pochodzi wzmianka o Konradzie – mistrzu cechu piekarzy, który był nawet także rajcą miejskim a zapisy o istnieniu cechu piekarzy – obok organizacji rzeźników, sukienników, szewców i słodowników – związane są z przełomem XIII i XIV w. Na początku wieku XVII do cechu należało dziesięciu piekarzy.
1593 – sąd królewski zakazał władzom miasta żądania pańszczyzny pieszej i sprzężajnej większej niż dwa dni z łanu wskutek skargi chłopów wsi Dobrzec. Zatem – przynajmniej w tym przypadku krewcy dobrzeccy chłopi dopięli swego – o tym, że niejednokrotnie nie dawali sobie w kaszę dmuchać pisaliśmy w Historii w „Życiu Kalisza” miesiąc temu.
1593 – włoski architekt Albina Fontana, który przybył do Kalisza pomagać jezuitom w budowie ich kompleksu kościelno-klasztorno-uczelnianego, zadomowił się (dosłownie) u nas już na dobre i zaczął realizować kolejne projekty, przebudował też gotycką wieżę (uważaną wówczas za najwyższą w kraju), założył barokowy hełm z chorągiewką i polskim orłem a nad nim gwiazdą a korpus główny zwieńczył renesansową attyką. Taki architektoniczno-ratuszowy eklektyzm.
1893.03.22 – ukazał się pierwszy numer „Gazety Kaliskiej” – kontynuatorki „Kaliszanina”. Pierwszym jej wydawcą był K.W. Hindemith a kolejnymi redaktorami: Adam Chodyński, Jan Tański, Julian Miłkowski, Teodor Esse, Kazimierz Witkowski, Aleksander Marek Jawornicki i wreszcie Józef Radwan, który zresztą często „dokładał” do interesu. By podnieść sprzedaż parafrazowano – cóż za marketing – „Pana Tadeusza”. I nie wierzono rzeczom najprawdziwszym w świecie/Póki ich nie czytano w „Kaliskiej Gazecie”. Prenumerata roczna wynosiła 4 rb. 20 kp, liczba prenumeratorów dochodziła do 500. Reszta przychodów pochodziła z ogłoszeń i reklam. Pismo miało charakter informacyjno-anonsowy, początkowo ukazywało się dwa razy w tygodniu, a od października 1893 r. sześć razy tygodniowo. Numer liczył najczęściej 4 strony, czasem pojawiał się dodatek ogłoszeniowy, do niektórych numerów świątecznych dołączano dodatki o charakterze literackim – w „Gazecie…” debiutowała m.in. Konopnicka. Trójszpaltowy system łamania urozmaicano zmienną czcionką i grafikami. Regularnie ukazywały się korespondencje z Poznania, Lwowa, Krakowa i Warszawy ale drukowano także specjalne korespondencje z Ameryki, Afryki, Paryża, Berlina, Wenecji, Florencji, Wiednia, Wrocławia i Pragi.
1923.03.26 – Rada Miejska uchwaliła nadanie ulicy Towarowej imienia Mikołaja Kopernika, a ulicy Ogrodowskiej – prezydenta Gabriela Narutowicza. Pierwsza z ulic, która swą nazwę zawdzięczała temu, że nią najczęściej – przez nieistniejący już most Meisnera – jechały towary z przemysłowego Piskorzewia w stronę dworca kolejowego, pozostała do dziś w istotnie okrojonej postaci (od Prosny do ul. Kościuszki). Co do drugiej – po ustanowieniu zabitego w zamachu prezydenta RP jej patronem i po kilka lat wcześniejszym przemianowaniu ulicy Nowoogrodowskiej na Kościuszki – do dzielnicy Ogrody nie wiodła już z centrum żadna „ogrodowa” ulica – na takową trzeba się pofatygować już do „serca” tej dzielnicy.
1973.03.23 – zmarł, urodzony w 1891 r., Stanisław Karpała, działacz polityczny, społeczny, prezes Zarządu Powiatowego Stronnictwa Ludowego w Kaliszu ale i… rzeźbiarz. To dość nietypowe połączenie w jednej osobie działalności politycznej i pasji artystycznej. Tym bardziej, że przedmiotem twórczości pana Stanisława była rzeźba sakralna – za jego ważniejsze prace uznaje się prezbiterium kościoła oo. Franciszkanów w Kaliszu (rzeźby na stellach, tabernakulum i konfesjonale), figury świętych na ambonie w kościele św. Gotarda, rzeźby zdobiące ławki w nawie głównej w katedrze św. Mikołaja.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie