Reklama

Kalendarium kaliskie

09/04/2023 06:00

Przed laty w Kaliszu działo się...

Tydzień 14: 3 kwietnia – 9 kwietnia 2023 r.
Wsch. sł. (9 kwietnia) w Kaliszu.: 6.07    Zach. sł.: 19.32

1603 – w jezuickiej oficynie Jana Wolraba wydano pierwszy druk kaliski w języku polskim. Był to Katechizm rzymski to jest nauka chrześcijańska. Wydanie tego i wielu następnych dzieł to konsekwencja umowy, jaką  przybyły z Poznania drukarz zawarł z kaliskimi jezuitami: w zamian za 150 florenów pożyczki, z której część miał zwrócić gotówką, zobowiązał się wykonywać wskazane przez jezuitów publikacje. Jeden z egzemplarzy Katechizmu trafił  też do klasztoru franciszkanów a współcześnie znalazł się w depozycie Muzeum Okręgowego. Łącznie Wolrab wydał w Kaliszu jeszcze pięć innych druków po czym po 2 latach wrócił do Poznania. I wtedy jego drukarnię kupił jego współpracownik, zecer Wojciech Gedeliusz i z jego nazwiskiem wiąże się najświetniejszy okres ówczesnego kaliskiego drukarstwa. A po śmierci Gedeliusza (ok. 1632 r.), zgodnie z zapisami, drukarnia przeszła bezpośrednio w ręce jezuitów.

1613 – sąd kaliskich ławników sądził za „czary” Dorotę z Siedlikowa i skazał ją na spalenie na stosie. O kaliskich procesach czarownic – nie przynoszącym nam chwały epizodzie w naszej historii – pisaliśmy już szerzej na łamach „Życia Kalisza” równy rok temu. Tu tylko zauważmy, że nieszczęsna Dorota oskarżona przez karczmarza o psucie piwa i zauroczanie była nie była pierwszą i, niestety, nie ostatnią w Kaliszu ofiarą tych haniebnych praktyk.

1623 – w pierwszym wydanym w Kaliszu dziele medycznym: O ustrzeżeniu i leczeniu morowego powietrza autorstwa  Sebastiana Śleszkowskiego, zamieszczony został (przy okazji?) wiersz na cześć herbu miasta. To prawdopodobnie pierwszy utwór literacki o Kaliszu. Jego początek brzmi: Ogromna Trąbo, którą wyniosła piastuje/Wieża Miasta Polskiego, które obeymuie/ Rozkoszna Prosna; nie trwoż jeszcze twoim głosem./Choć śmierć na miasto twoie swoim zmierza losem./ Bo masz takiego, który o Twym zdrowiu radzi,/ Który na tym staranie wszystko swoie sadzi…        

1623 – sklepienie franciszkańskiej świątyni pokryto bogatą, późnorenesansową dekoracją stiukową z aniołkami i tarczami z polskimi orłami w prezbiterium a figurami geometrycznymi w nawach. Wyjątkowo charakterystyczne dla naszego okręgu takie zdobienie sklepień – w Kaliszu spotkać je możemy także w katedrze, podobne było też w… nieistniejącej już synagodze – występuje jeszcze na terenie lubelskiego, określane jest więc zdobieniem w typie lubelsko-kaliskim.

1643 – rektor kaliskich szkół jezuickich Jakub Uchański wprowadził kazania w języku niemieckim, które dla licznych w Kaliszu mieszczan – Niemców – wygłaszali klerycy jezuickiego kolegium. Msze te odbywały się w nieistniejącej już obecnie przy jezuickiej świątyni (dzisiaj kościół garnizonowy) kaplicy Szyszkowskich. 

1773.04.05 – zmarł jezuita Jerzy Dewin (Devin, De Vignes), nauczyciel historii i języka francuskiego w kaliskim Kolegium Jezuickim. W latach 1769-70 był też prefektem jezuickiej drukarni. To dziś trzeci rocznicowy zapis związany z kaliskim drukarniami – wygląda na to, że  w tym odcinku naszego Kalendarium aż pachnie farbą drukarską

1953.04.09 – w Gołąbkach koło Warszawy zmarł Stanisław Wojciechowski. O naszym krajanie pisaliśmy więcej całkiem niedawno z racji setnej rocznicy objęcia przez niego urzędu prezydenta RP.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    KL - niezalogowany 2023-04-13 18:52:09

    Niezła ciekawostka o tym wierszu na cześć herbu...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do