Reklama

Kalendarium kaliskie

19/11/2023 06:00

Swego czasu w Kaliszu działo się:

1773.11.12 – kanonik Nuszczyński – proboszcz malanowski oraz oficjał kaliski Franciszek Ksawery Radoliński ogłosili w Kaliszu breve papieża Klemensa XIV: Dominus ac Redemptor dotyczące kasaty zakonu oo. Jezuitów.  Zakon powołano trzy wieki wcześniej w celu przeciwdziałania ruchom reformatorskim w Kościele ale później położyli – również w Kaliszu – spore zasługi w dziedzinie szerzenia kultury i oświaty (teatr, biblioteka, kolegium). Bogactwo i niezależność zakonu stało się z czasem jednak solą w oku europejskich władców doby oświecenia. Ich wspólne działania w końcu przyniosły skutek – kasację zgromadzenia. Ciekawe, że breve papieża Klemensa (franciszkanina) znoszące zakon dotarło nad Prosnę z dwumiesięcznym opóźnieniem. W 1783 r. po częściowym zawaleniu się kolegiaty w pojezuickiej świątyni przy dzisiejszej Kolegialnej nabożeństwa czasowo odprawiali kanonicy kolegiaccy, a na czas odbudowy w jednym z ołtarzy pojezuickich umieszczono cudowny obraz św. Józefa. Prawo do korzystania z kościoła mieli również bonifratrzy, sprowadzeni nad Prosnę w 1788 r. Opuszczona przez jezuitów świątynia była jeszcze świadkiem patriotycznych uroczystości jak choćby w 1783 r. odbyło się tu nabożeństwo upamiętniające 100 rocznicę wiktorii wiedeńskiej. Ćwierć wieku później w Berlinie władca pruski „grzecznościami” przekonuje arcybiskupa Ignacego Krasickiego (tak, tak – tego od bajek) do przekazania świątyni (początkowo mieli przy kościele jedynie izbę) organizującej się właśnie po II rozbiorze w Kaliszu, parafii ewangelickiej. To chichot historii – wszak Jezuici byli powołani do zwalczania protestantyzmu a arcybiskup Karnkowski – twórca jezuickiej potęgi w Kaliszu – zwany był „młotem na kacerzów”. Na polecenie zwierzchnich władz kościelnych w lutym 1798 r. ksiądz Jan Gorczyczewski, który kilka lat wcześniej jeszcze „zdążył” przyjąć jezuickie święcenia zakonne, dokonuje więc eksakry kościoła. Obrządki te odbywają się w tajemnicy (ex tacito), aby nie doprowadzić do niepokojów wśród mieszkańców Kalisza. Bogate, barokowe wyposażenie kościoła jezuickiego przekazano kilku innym świątyniom kaliskim (i nie tylko) – dzięki księdzu Gorczyczewskiemu „okazjonalne ubytki” są wtedy niewielkie – a sam kościół stał się świątynią akademicką. Wraz z kasatą zakonu likwidacji uległo też kolegium jezuickie w Kaliszu. Jego, sąsiadujące z kościołem, zabudowania zajęte zostały na Powydziałową Szkołę Wojewódzką, w której znalazło zatrudnienie większość byłych zakonników. Potem działał też tam krótko szpital prowadzony przez zakon bonifratrów, a w 1797 przebudowano ich część na pruski korpus kadetów (po którym została pamiątka w postaci tablicy na elewacji frontowej budynku). Po nim z kolei w kompleksie obiektów działał polski korpus kadetów Księstwa Warszawskiego, a po jego likwidacji zabudowania zajęły korpus rosyjski i wojsko.

11.1973 – w miejsce dotychczasowego, utworzonego w roku 1960 kaliskiego Studium Nauczycielskiego im. Marii Konopnickiej (określenie „kuźnia kadr dla oświaty” nie będzie tu nadużyciem) utworzono Centrum Doskonalenia Nauczycieli, które pełniło funkcję ośrodka naukowo-dydaktycznego zajmującego się kształceniem kierowniczej kadry oświatowej.

1993 – na kaliskim rynku prasowym pojawiło się „Liberum Veto” – biuletyn kaliskiego koła Unii Polityki Realnej. Małoformatowe, dystrybuowane bezpłatnie wydawnictwo ukazywało się przez dwa lata a po kilkuletniej przerwie – ponownie w 2003 (również przez dwa lata). Inicjatorem i redaktorem pisma był Andrzej Orkowski – działacz kaliskiego UPR, do „Liberum Veto” pisywali też inni sympatycy tego ugrupowania z terenu Wielkopolski.
 
1993 – zabytkowe wnętrze kaliskiego kościoła pobernardyńskiego – obecnie jezuickiego, wzbogacone zostało o obraz Jezusa Miłosiernego (tzw. drugi pierwowzór) pędzla prof. Ludomira Śledzińskiego, namalowany według wskazówek spowiednika św. Faustyny – bł. ks. Michała Sopoćki. Wizerunek przez jakiś czas pozostawał własnością księdza Sopoćki, potem został podarowany warszawskiemu biskupowi Zbigniewowi Kraszewskiemu. U niego „wypatrzył je” i zachwycił się jego urodą kaliski jezuita o. Zdzisław Pałubicki, Po długich naleganiach wyprosił obraz, który w ten sposób trafił dla Kalisza. Od tego czasu kościół stał się istotnym ośrodkiem kultu Miłosierdzia Bożego, a w 1998 r. podniesiony został do godności Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do