
Przed laty w Kaliszu działo się...
1634.06.19 – rada miejska Kalisza w swojej uchwale stwierdza, że „sąd wójta i ławników nie jest kompetentny do rozpatrywania spraw, w których jedna ze stron procesowych jest rajcą”. No i mamy klasyczne deja vu – zdaje się, że obecnie ważkim problemem dla polskiej „góry” jest ustalenie kto kogo może sądzić a kogo nie ma prawa…
1794 – ciąg dalszy pruskich” porządków nowych władz miasta – stanowiska w Zarządzie Miasta obejmują pruscy urzędnicy. Jeszcze początkowo Prusacy pozostawili większość urzędników polskich, wnet jednak sprowadzano w ich miejsce swoich – głównie ze Śląska lub Prus Zachodnich – takich, którzy znali język i polski i niemiecki. Po upadku powstania kościuszkowskiego Prusacy wydzielili osobny departament kaliski obejmujący ziemie dawnych województw: kaliskiego, sieradzkiego i łęczyckiego oraz ziemię wieluńską i okręg częstochowski.
1794 – Fryderyk Gottlieb Traugott Goerne założył na Toruńskim Przedmieściu garbarnię, którą po czterech latach przeniósł za Bramę Łazienną (Prosna w starym przebiegu płynęła tam szerszym łukiem podpływając pod Łazienną – co było nie bez znaczenia dla funkcjonowania garbarni). Wyprawiano w niej skórki cielęce, krowie, końskie, baranie, juchtowe i owcze. Po śmierci Goernego w 1804 r. garbarnia znalazła się w rękach Jana Fryderyka Wilke, następnie Jana Jakuba Esse.
1814.06.21 – w Wieruszowie urodził się Paweł Bryliński – „wędrowny” rzeźbiarz, o którym pisaliśmy już szerzej w „Życiu Kalisza”. Tu przypomnijmy tylko, że był najprawdopodobniej samoukiem a w promieniu do kilkudziesięciu kilometrów od Masanowa pozostawił kilkadziesiąt charakterystycznych słupów i krzyży, które zdobił często nawet kilkunastoma rzeźbami figur – głównie świętych. Te najczęściej były rzeźbione oddzielnie i przytwierdzane do belki. Wyrzeźbione dzieła upiększał polichromią stosując żywe kolory. Dzieła Brylińskiego oprócz monumentalnego wyglądu odznaczają się wysokim kunsztem artystycznym, rzeźbiarz wypracował własny styl. Był też ulubieńcem wiejskich dzieci, dla których rzeźbił zabawki. W okolicach Odolanowa i Ołoboku niemal w każdej wsi znajdował się krzyż lub słup autorstwa Brylińskiego. W czasie II wojny dużą ich ilość zniszczyli okupanci, do dziś zachowało się niewiele ponad dziesięć wielofigurowych krzyży i słupów Brylińskiego, m.in. w Grabowie, Kani, Droszewie, Gostyczynie oraz w Mikstacie. Niektóre rzeźby przetrwały do dnia dzisiejszego w kościołach, domach i muzeach (w Poznaniu, Kaliszu, Krotoszynie, Odolanowie i we Wrocławiu) oraz w zbiorach Muzeum Etnograficznego w Poznaniu. Część z nich eksponowana jest do końca czerwca w Lewkowie. „Nikifor rzeźby” zmarł w kwietniu 1890 r. w Masanowie i spoczął, w niezachowanym do dnia dzisiejszego grobie, na cmentarzu w Ołoboku (choć jest tam figura Chrystusa jego autorstwa).
1874.06.21 – Walenty Stanczukowski zapisuje w testamencie 30 tys. złotych polskich z czego trzy czwarte zebranej sumy postanowił złożyć na 120 lat w banku. Miliony, które miały narosnąć przez ten czas, ten, już za życia nazywany lekarzem ubogich, kazał przeznaczyć na instytucje dobroczynne i szkolne w Pyzdrach, Siedlcach, Kaliszu i Warszawie oraz restaurację pięciu kościołów nad Prosną. Wśród obdarowanych znalazły się także wdowy i sieroty po lekarzach kaliskich oraz przyjaciołach. Postawa Stanczukowskiego była szeroko komentowana. Ówczesna prasa entuzjazmowała się „(…) jakiż szczęśliwy więc dla wielu rodzin z jego przyczyny będzie rok 1995, w którym dopiero nasze trzecie czy czwarte pokolenie będzie naocznym świadkiem wielkich rezultatów świetnego pomysłu Stanczukowskiego (…)”. Niestety, zarówno szlachetny darczyńca jak i podziwiająca go prasa nie przewidzieli tak licznych w XX w. działań bankowo-walutowych kolejnych władz, w wyniku których z kwot zapisanych przez ofiarnego filantropa nie zostało niemal nic a niedoszli beneficjenci jego daru musieli się obejść smakiem.
1914.06 – Kalisz otrzymał dotację Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego na założenie stacji meteorologicznej. Nie zdążyła powstać – zresztą i tak nie przewidziałaby burzy, jaka nad Europą rozpętała się dwa miesiące później.
2014.06.21 – podczas VIII zjazdu absolwentów III Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu odsłonięto popiersie wcześniejszej patronki szkoły, Anny Jagiellonki. W ten sposób astronomowi przybyło towarzystwo a uczniowie kiepsko akurat przygotowani do lekcji mogą wchodząc do szkoły prosić o wstawiennictwo w niebiesiech i zacnego kanonika i pobożną królową, o której zresztą napiszemy więcej w historycznej gawędzie za tydzień.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie