Reklama

Kalendarium kaliskie

03/05/2025 06:00

Przed laty w Kaliszu działo się...

Tydzień 18: 28 kwietnia – 4 maja 2025 r.    
Wsch. sł. (4 maja) w Kaliszu: 5.15  
Zach. sł.: 20.14

1825.04 – w twierdzy w Zamościu zmarł odsiadujący tam wyrok 6 lat więzienia za działalność w Towarzystwie Patriotycznym Ignacy Dobrogoyski. Urodził się w 1772 r. w Leśniewie, wcześnie wstąpił do wojska, wraz z Cyprianem Godebskim stacjonował w Kaliszu a później walczył pod Raszynem a następnie pod Smoleńskiem, Berezyną i pod Lipską. Był masonem, w 1819 r, przyjęty został do Wolnomularstwa Narodowego i założył filialną lożę tej organizacji w Kaliszu, Po samorozwiązaniu Wolnomularstwa został członkiem Towarzystwa Patriotycznego a po dekonspiracji  tegoż aresztowano go no i… skończyło się w Zamościu. Gdzieś zapisano, że idącego do więzienia żegnały szlochające grupy Polek – patriotek. 

1845.04.28 – urodził się w Kaliszu Anastazy Dreszer – pianista, kompozytor i pedagog. Muzykę studiował w Dreźnie, później przebywał w Lipsku, Berlinie i Paryżu, gdzie zajmował się kompozycją. W 1868 r, osiedlił się na stałe w Halle gdzie nadal komponował, prowadził koncerty symfoniczne, założył szkołę muzyczną i w którym to mieście zmarł w 1907 r.

1895.05.04 – w Kalwarii Zebrzydowskiej urodził się Henryk Bigoszt – major Wojska Polskiego. Po odzyskaniu niepodległości został adiutantem w dowództwie Okręgu Wojskowego w Kaliszu, współpracował przy tworzeniu Batalionu Pogranicznego w Szczypiornie. Po zakończeniu kariery wojskowej został dyrektorem Spółki Kinematograficznej „Artfilm” Zmarł w 1971 r. w Krakowie.

1905.05.01 – w kościółku na Zawodziu w czasie nabożeństwa w ramach Emaus została postrzelona 17-letnia Józefa Hadryś. W tym dniu na sąsiedzkich „okopach szwedzkich” (dziś teren rezerwatu) odbywała się manifestacja robotników. Przysłani w celu jej rozpędzenia carscy policjanci oddali kilka strzałów ostrzegawczych. Niestety – zbłąkana kula po jednym z wystrzałów przebiła deski świątyni i śmiertelnie ugodziła dziewczynę. Na pechowym Kozaku dokonano ponoć samosądu. Zmarła Hadrysiówna stała się natomiast mimowolnym symbolem klasowego i narodowego wyzysku. Jej pogrzeb (z udziałem ks. Sobczyńskiego) stał się okazją do patriotycznej manifestacji a pechowa dziewczyna pochowana jest na cmentarzu na kaliskiej Rogatce.  

1945.04.29 – w obozie koncentracyjnym w Dachau miało miejsce uznane za cudowne zdarzenie. W czasie II wojny w obozie tym uwięzionych było ok. 1800 kapłanów, w tym 220 z ówczesnej diecezji włocławskiej, do której należał Kalisz. Wojna dobiegała końca. Kiedy rozniosła się wieść, że Niemcy wraz z likwidacją obozu zamierzają zamordować znajdujących się przy życiu więźniów, księża zanieśli modły do „kaliskiego” świętego Józefa (którego moc znali). I oto niewielki – ale celowo ”hałaśliwy” – zwiadowczy oddział amerykańskiego wojska trafił pod obóz trzy godziny wcześniej niż spodziewali się hitlerowcy. Zdezorientowani Niemcy poddali obóz nie dokonując już zamierzonej egzekucji. Kilka lat po wojnie ufundowano w podziemiach kaliskiej kolegiaty Kaplicę Wdzięczności, do której m.in. przyjeżdżali co roku 29 kwietnia ocaleni wówczas księża. Ławki w niej są w formie baraków a w urnie – ziemia z wszystkich obozów koncentracyjnych. Przed kaplicą znajduje się izba pamięci, w której oprócz dokumentów eksponuje się  obozowe pamiątki – m.in. pasiak, różaniec ze sznurka i chleba obozowego i kromkę amerykańskiego chleba oraz mundur amerykańskiego żołnierza, Jest też tablica z nazwiskami 858 pomordowanych księży. Natomiast patena ufundowana także wówczas przez księży znajduje się „na górze”, nad cudownym obrazem w Kaplicy św. Rodziny.

1975.04.28 – oddano do użytku nowy dworzec PKS. Zastąpił on mniejszą zajezdnię z ul. Parczewskiego. Lokalizacja nowego dworca  była nieprzypadkowa – w pobliżu znajdował się przecież dworzec kolejowy a wokół rosły nowe osiedla. Modernistyczną formie budowli nadali projektanci – pp. Hebdowie z Poznania Obiekt był wówczas największym dworcem autobusowym w Wielkopolsce, rok później otrzymał tytuł Mister Budownictwa. Do obszernej hali dworcowej wyposażonej w kilka stanowisk kasowych, „okienko” informacji i małą gastronomię prowadził od ulicy Górnośląskiej „deptak” z klombem kwiatowym a czas odmierzał umieszczony na frontowej ścianie zegar skonstruowany w znanej firmie zegarmistrzowskiej Stilterów. Na frontowej ścianie znalazł się też przedwojenny symbol przewoźnika – uskrzydlone koło. Autobusy podjeżdżały do kilkunastu (dziewięciu więcej niż np. w Poznaniu) stanowisk mieszczących się pod zadaszoną wiatą. W miarę stopniowego ograniczania międzymiastowej komunikacji samochodowej ten rozmach okazywał się coraz mniej wykorzystany. Po, związanej z budową w tym miejscu dużej galerii handlowej, likwidacji i rozbiórce obiektu, w roku 2009 w pobliżu stanął nowy, zdecydowanie bardziej kameralny budyneczek dworca PKS.
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do