Kaliscy posłowie PiS głosowali za sanitaryzmem i covidterrorem!

We wtorkowym głosowaniu sejm odrzucił ustawę przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość, nazywaną potocznie „Lex Kaczyński” lub „Lex konfident” zakładającą sanitarny terror Polaków. O wyniku głosowania zdecydowała postawa posłów opozycji oraz części posłów PiS. Niestety nie było wśród nich posłów z naszego okręgu wyborczego. Jan Dziedziczak, Piotr Kaleta, Jan Mosiński oraz Tomasz Ławniczak opowiedzieli za sanitaryzmem i covidterrorem

Przypomnijmy. Po tym, jak przepadł projekt ustawy firmowanej nazwiskiem Czesława Hoca z PiS, która dawała  pracodawcom możliwość weryfikacji szczepień swoich pracowników przeciw Covid-19, Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało nowy, jeszcze bardziej opresyjny projekt, a w zasadzie bubel prawny, kojarzony z nazwiskiem posła PiS Rychlika ale, jak twierdzą politycy Konfederacji, forsowany przez samego Jarosława Kaczyńskiego. Projekt sprowadza się do tego, że każdy z zatrudnionych podlegałby obowiązkowi dokonywania cotygodniowych testów na Sars-Cov-2. Gdyby ktoś  uchylał się od tego „obowiązku” a inny z pracowników zachorowałby na koronawirusa, ten (chory) mógłby pozwać współpracownika o odszkodowanie w wysokości 15 tysięcy złotych, jako winnego zakażenia, lub pracodawcę w sytuacji, gdyby ten nie prowadził obowiązkowego rejestru testów pracowników.

  Na projekcie gniota suchej nitki nie zostawili politycy Konfederacji, wielu prawników oraz publicystów, którzy wskazywali, że gdyby ustawa przeszła łamałaby podstawowe prawa i wolności obywatelskie nie wspominając o chaosie prawnym oraz gigantycznych kosztach dla polskiego podatnika liczonych w dziesiątkach miliardów złotych rocznie. Krytycy bubla wskazywali również na konsekwencje społeczne – kolejne podziały oraz rozkwit donosicielstwa.

  To, że projekt  nie trafił od razu do kosza a mimo wszystko na komisję a potem pod obrady plenarne odsłania intencje partii rządzącej, nie ustającej w forsowaniu coraz bardziej opresyjnych dla społeczeństwa rozwiązań. 

  We wtorkowym głosowaniu nad wnioskiem komisji o odrzuceniu projektu ustawy o „szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19” o symbolicznym i złowrogim numerze 1981, wzięło udział 442 posłów. Wniosek komisji poparło 253 posłów – głosami KO, Lewicy, KP, Konfederacji, Polska 2050, Porozumienia, Kukiz`15, PS, PPS oraz posła niezależnego. Przeciw odrzuceniu wniosku komisji (czyli de facto za przyjęciem ustawy) było 152 posłów, w tym 151 z PiS oraz jeden niezależny. 37 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu a 18 nie głosowało.

Jak głosowali nasi „wybrańcy”? 
Wśród tych, którzy nie poparli projektu było 24 posłów z Prawa i Sprawiedliwości. Potwierdza to fakt, że segregacyjna polityka władz PiS budzi już coraz większy sprzeciw w łonie samej partii rządzącej.
W ostrych słowach politykę partii skomentowała  poseł Maria Kurowska (PiS). – Dlaczego chcemy uszczęśliwiać nasz naród na siłę? Teraz już wiemy, że szczepienia nie chronią przed zakażeniem, nie chronią przed zachorowaniem, nie chronią przed transmisją, ani przed śmiercią. Umierają zarówno zaszczepieni, jak i niezaszczepieni. Chorują zaszczepieni i niezaszczepieni. Dlaczego więc chcemy wchodzić w rozwiązania, które się nie sprawdziły?
Podobnie zagłosowała bezkompromisowa Anna Maria Siarkowska z PiS. 

  Niestety, wśród kontestatorów nie znajdziemy posłów Prawa i Sprawiedliwości reprezentujących 36 kalisko-leszczyński okręg wyborczy. Jan Dziedziczak, Piotr Kaleta, Jan Mosiński oraz Tomasz Ławniczak opowiedzieli się za przyjęciem ustawy czyli za sanitaryzmem i covidowym terrorem. Katarzyna Sójka, kolejna posłanka z PiS z naszego okręgu, nie głosowała.

  Przeciw ustawie głosowali pozostali parlamentarzyści z 36 kalisko-leszczyńskiego okręgu: Karolina Pawliczak i Wiesław Szczepański z Lewicy, Mariusz S. Witczak, Jarosław Urbaniak i Grzegorz Rusiecki z Koalicji Obywatelskiej oraz Andrzej Grzyb z Koalicji Polskiej (PSL).
W kontekście najbliższych wyborów parlamentarnych warto zapamiętać kto jak głosował w tak istotnej dla Polaków sprawie. (pp) 

Więcej o tej kuriozalnej ustawie publikowaliśmy tutaj.