
Piotr Sobolewski
Wśród wielu wybitnych w swoich dziedzinach postaci związanych z Kaliszem są także grupy osób, które powiązane były więzami rodzinnymi i które czasem nawet w kilku pokoleniach przynosili chwałę sobie, familii ale po trosze i miastu, w którym przyszło się im narodzić, rozwijać działalność zawodową czy społeczną a czasem i dokonać zacnego żywota. Do takiej rodziny należą bez wątpienia Dreszerowie. I o nich będzie dzisiejsza opowieść.
Niejako w prologu zanotujmy istnienie i dorobek Anastazego Wilhelma Dreszera, zwanego czasem z łacińska Anastasius Vitalis Dreszer – pianisty polskiego – czy jak chcą niektórzy – niemieckiego, polskiego pochodzenia. Urodził się 28 kwietnia 1845 r. w Kaliszu. Pierwszych lekcji muzyki udzielał mu ojciec, muzyk-amator, z zawodu adwokat. Zadebiutował publicznie już jako 12 latek, później wyjechał na studia do Niemiec, przebywał także w Paryżu, gdzie zajmował się komponowaniem. Po powrocie do Halle koncertował, a także założył szkołę muzyczną, którą kierował. No i powiększał swój dorobek kompozytorski, był m.in. autorem dwóch symfonii i oper „Valmoda” i „Frithjof”. Zmarł w Halle w czerwcu 1907 r. O ile jednak rodzinne koneksje zacnego Anastasiusa ze związanymi później z Kaliszem kolejnymi Dreszerami nie są udokumentowane o tyle następni bohaterowie….
Zresztą popatrzmy – życiorysy każdego z nich składają się na niezwykle barwne historie.
Zacznijmy od Edwarda (1819 – 1907) – nazwę go I. W Słowniku Biograficznym Wielkopolski Południowo-Wschodniej Zbigniew Kledecki podkreśla rolniczą proweniencję rodziny, tymczasem Stanisław Małyszko w bezcennych Zabytkowych cmentarzach przy rogatce w Kaliszu każe Edwardowi być przemysłowcem i pomocnikiem naczelnika Kaliskiej Straży Ogniowej. Czyżby jedno nie wykluczało drugiego? Tak czy owak, ze związku z Natalią z Fiszerów pochodziło jego dwóch synów. Henryk – urodzony 15 marca 1876 r. a zmarły w maju 1937 r. był prawnikiem – długoletnim sędzią Sądu Okręgowego w Kaliszu, luba jego żonka nosiła imię Emilia. To tyle, więcej miejsca poświęcimy starszemu bratu Henryka.
Urodzony 2 marca 1871 w Tyńcu pod Kaliszem Alfred Edward Dreszer po ukończeniu w Kaliszu szkoły średniej, korzystając ze stypendium wojskowego studiował medycynę w Wojskowej Akademii Medyko-Chirurgicznej w Petersburgu i uzyskał tam dyplom lekarza. Odbywał służbę wojskową m.in. w rodzinnym Kaliszu i stąd trafił na fronty wojny rosyjsko-japońskiej. Po powrocie został lekarzem szpitala wojskowego a później naczelnym lekarzem szpitala św. Trójcy w Kaliszu. W sierpniu 1914 r. był pilnie „poszukiwany” przez Prusaków, którzy zarzucali mu napady na żołnierzy niemieckich i szpiegostwa na rzecz Rosji. Zdołał wyjechać z niszczonego miasta i trafił do Orla, gdzie został – w randze generała – kierownikiem zespołu szpitali wojskowych. Po wybuchu rewolucji październikowej wrócił nad Prosnę i ponownie objął stanowisko kierownika szpitala św. Trójcy. Później pracował w Ubezpieczalni Społecznej, której został naczelnym lekarzem. Był też współzałożycielem Kaliskiego Towarzystwa do Walki z Gruźlicą i wiceprezesem Kaliskiego Towarzystwa Lekarskiego. Należał do BBWR. Był mężem Agnieszki Fulde, z którą miał trzech synów, o jednym z nich, którego tragicznej śmierci szczęśliwie chyba dla siebie nie dożył, napiszę na końcu. Alfred Edward zmarł w Kaliszu w marcu 1944 r., pochowany jest wraz z rodzicami, bratem i młodszym synem w rodzinnym grobowcu na przyrogatkowskim cmentarzu ewangelickim.
Natomiast starszym synem Alfreda Edwarda był Ryszard Alfred. Urodził się 22 lipca 1897 r. w Kielcach. Gimnazjum kończył w naszym mieście ale po zniszczeniu przez Niemców Kalisza na początku I wojny – maturę wziął już w 1916 r. w Warszawie. Tam też studiował medycynę na uniwersytecie, uzyskał dyplom a następnie habilitację. Karierę zawodową rozpoczął w warszawskiej Klinice Psychiatrycznej, szkolenie odbywał też w Monachium. Specjalizował się w neurohistopatologii ale – co ciekawe – pracował także w poradni psychologicznej na Żoliborzu oraz w… poradni przedślubnej Towarzystwa Eugenicznego. Od 1933 był redaktorem czasopisma „Zagadnienia Rasy” (?!). W czasie okupacji pracował w warszawskim szpitalu Jana Bożego i wykładał psychiatrię na tajnym Uniwersytecie. Nosił pseudonim „Dren”. W powstaniu warszawskim kierował oddziałem szpitala powstańczego na Żoliborzu. Po upadku powstania został ewakuowany do Tworek gdzie po wyzwoleniu organizował Klinikę Psychiatryczną. Od 1947 do 1967 r. był kierownikiem Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Poznańskiego a następnie dziekanem Wydziału Lekarskiego i wreszcie prorektorem tej uczelni. W 1963 roku otrzymał tytuł profesora zwyczajnego Ostatnie trzy lata życia spędził w Warszawie gdzie zmarł w listopadzie 1968 r, Pochowany jest na cmentarzu Powązkowskim.
Bratankiem Alfreda Edwarda – synem Henryka był Edward (we wspomnianym Słowniku jego nazwisko zapisane jest: Drescher, ja dodam mu do imienia cyfrę II). Urodził się 23 października 1912 r. w Biłgoraju. Po osiedleniu się w Kaliszu (co zatem z tym Tyńcem i naczelnikowaniem w kaliskiej straży dziadka?) Edek uzyskał maturę w Gimnazjum Asnyka. Początek jego dalszej kariery przypominał jako żywo drogę życiową stryja – studia medyczne (specjalizacja chirurgia dziecięca), służba wojskowa. Rok przed wojną podjął pracę na Oddziale Chirurgiczno-Ortopedycznym Kliniki Chorób Dziecięcych Uniwersytetu Warszawskiego. W kampanii wrześniowej walczył jako lekarz dywizjonu w armii „Poznań”, brał udział w bitwie nad Bzurą i w obronie Warszawy za co otrzymał Krzyż Walecznych. Dostał się do niewoli, po zwolnieniu z której wrócił do Warszawy na poprzednie stanowisku pracy. Działał w konspiracji jako lekarz AK, w czasie powstania prowadził szpital powstańczy, w którym wykonywano 20, 30 zabiegów i 4, 5 operacji dziennie. A Drescher tak wspomina tamte dni: „…. moim zarządzeniem było polecenie, by w czasie wzmożonego ostrzału personel przebywał przy chorych. Ten przykład działał na rannych doskonale, a wybór skrzydła gmachu stosunkowo osłoniętego od głównego kierunku ognia artylerii pozwolił przetrwać cały okres powstania nie tylko bez strat, ale także spowodował, iż obeszło się bez objawów zbiorowej paniki”.
Po raz drugi otrzymał wówczas Krzyż Walecznych. Po upadku powstania do końca wojny pracował jako lekarz na Podhalu. Ale oto po wojnie – jako członek tzw. Morskiej Grupy Operacyjnej trafił do Sopotu gdzie organizował szpital Chirurgiczno-Położniczy. Był już wówczas wiceprezesem Izby Lekarskiej. Później przeniósł się do Szczecina gdzie tworzył Oddział Chirurgii Dziecięcej i awansował na kolejne szczeble w Pomorskiej Akademii Medycznej. Był autorem blisko stu prac naukowych, członkiem polskich i zagranicznych towarzystw naukowych. Autorytetem zarówno w swojej dziedzinie zawodowej ale i moralnym, otrzymał tytuł członka honorowego Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Zmarł w lipcu 1977 r. w Warszawie ale pochowany został na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie, z którym był związany w ostatnich latach pracowitego życia.
No i ostatnia postać kaliskiej sagi rodzinnej Dreszerów. Jerzy Otton – młodszy syn Alfreda Edwarda – urodził się 2 marca 1900 r, podobnie jak jego brat, w Kielcach. Po przybyciu rodziny do Kalisza kończył już nasze Gimnazjum Kościuszki a następnie Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej. W Kaliszu mieszkał na Wodnej 3, przy Szosie Tureckiej 25 i na Warszawskiej 55. Współpracował z innym tuzem modernistycznej architektury – Albertem Nestrypke.
Jego spuścizna jest, jak na zaledwie pięcioletni okres działalności, imponująca. Był twórcą lub współtwórcą projektów m.in. (podaję za notatką o nim Henryki Karolewskiej zamieszczoną w Słowniku architektów, budowniczych i planistów Kalisza): domu dla fotografa Antoniego Banaszkiewicza przy ul. Winiarskiej 19, przystani Policyjnej przy Wale Piastowskim, domu Boguckich przy Jabłkowskiego 3, kamienicy Lewińskiej przy Śródmiejskiej 21 i utrzymanego w marynistycznej konwencji domu dla E. Śródki przy Gdyńskiej 2, domu modlitewnego Stowarzyszenia Społeczności Chrześcijańskiej przy Wale Staromiejskim i Domu Towarzystwa Ewangelicznego Śpiewaczego przy Częstochowskie (po wojnie MDK).
Nadeszła okupacja, Dreszer zostaje zaprzysiężonym żołnierzem AK, pełni rolę łącznika z dowództwem łódzkim, należy do siatki wywiadowczej organizacji „Miecz i Pług”. Jest z pochodzenia Niemcem – dla uniknięcia wcielenia do Wermachtu głodzi się więc do granic wytrzymałości. Nie idzie na front ale – niestety – zostaje wraz z innymi kaliskimi członkami ruchu oporu aresztowany w marcu 1944 r. Jest sądzony w spektakularnym procesie Sądu Ludowego pół roku później. Wraz z 9 innymi oskarżonymi – w większości, jak i on, osobami pochodzenia niemieckiego) skazany na karę śmierci. Wyrok, w tragicznych okolicznościach, zostaje wykonany w lesie skarszewskim 19 stycznia 1945 r. – na cztery dni przed ostateczną ucieczką Niemców z Kalisza. Ekshumowane w lutym zwłoki zostają przeniesione na cmentarz ewangelicki do rodzinnego grobowca dziadków i rodziców.
Wzmianką o tym tragicznym wydarzeniu kończę rodzinną sagę – dodam jeszcze, że Ryszard i Jerzy mieli jeszcze młodszego brata – łódzkiego adwokata Alfreda Edwarda (taki wybór imion chyba nie dziwi) i konstatację, że w encyklopediach i słownikach jest jeszcze kilkanaście osób o nazwisku Dreszer – od znanego oficera Gustawa Orlicz-Dreszera po żołnierzy, polityków, artystów i sportowców. Może Sz. Czytelnicy wskażą związki z Kaliszem jeszcze kilku z nich.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Byli też w Opatówku: https://historiawsepii.blogspot.com/2024/06/drescher-opatowek.html?m=1