Reklama

Kaliski lament nad unijnymi pieniędzmi. Dlaczego znów dostaliśmy figę?

05/10/2021 11:43

Niedawno pisaliśmy, że z ponad 380 mln euro przeznaczonych dla Wielkopolski Wschodniej w perspektywie finansowej 2021-27 Kalisz prawdopodobnie nie dostanie nic, gdyż pieniądze te trafią do Konina i subregionu konińskiego. Jednak nie do wszystkich ta wiadomość dotarła i nie wszyscy chcą się z nią pogodzić.

    Przypomnijmy, że w sprawę podziału unijnych pieniędzy dla Wielkopolski (WRPO) w nowej perspektywie finansowej zaangażowało się m.in. Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kaliskiej. Występowało w tej sprawie zarówno do władz państwowych, jak i do samorządu województwa wielkopolskiego w Poznaniu, który jest dysponentem unijnego funduszu dla Wielkopolski.

    Mimo upływu ponad pięćdziesięciu dni od czasu nadania swojego pisma w tej sprawie do marszałka województwa Marka Woźniaka, TPZK nie otrzymało odpowiedzi na zawarte tam obywatelskie interpelacje. Skądinąd wiadomo, że pismo dotarło do adresata.

    Jak przypomina prezes TPZK Kazimierz Wojciechowski, w lutym br. marszałek M. Woźniak wystąpił z apelem do parlamentarzystów i samorządowców o włączenie się przez nich w walkę o zwiększenie puli środków unijnych dla Wielkopolski w perspektywie finansowej 2021-2027.

    - W działanie to zaangażowało się zaledwie pięć jednostek samorządowych z naszego województwa i jedna organizacja pozarządowa – nasze Towarzystwo, o czym informuje pismo Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej – przypomina K. Wojciechowski. - W naszym piśmie skierowanym do premiera rządu zawarliśmy przekonywujące argumenty o potrzebie doinwestowania wielkopolskiej „ściany wschodniej”, do której należy Ziemia Kaliska, odstającej od zasobnej części naszego regionu. Do zwiększenia owych środków dla Wielkopolski przyczyniliśmy się skutecznie i znacząco, czego wyrazem jest podjęta przez Ministra decyzja w przedmiocie środków unijnych „znaczonych” - dla Wielkopolski Wschodniej, w tym dla Ziemi Kaliskiej. Towarzystwo nasze zwróciło się do Marszałka z zapytaniami dotyczącymi podziału owych funduszy na powiaty Wschodniej Wielkopolski, ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Odbieramy to jako postponowanie naszego Towarzystwa. Dodać należy, że - w przeciwieństwie do zachowania wojewódzkich władz samorządowych – traktowani jesteśmy odpowiednio i godnie przez kierownictwo Ministerstwa Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej, z którym prowadzimy korespondencję w przedmiotowej sprawie, otrzymując odpowiedzi w krótkim czasie – nawet w ciągu jednego tygodnia.

My do Wielkopolski się nie prosiliśmy

    K. Wojciechowski w swoim piśmie nie omieszkał przypomnieć marszałkowi M. Woźniakowi, iż ten lata swojej młodości spędził w Kaliszu i powinien znać realia naszego miasta, podobnie jak uwarunkowania historyczne, które zadecydowały o zapóźnieniu cywilizacyjnym wschodniej części regionu wobec jago części zachodniej z Poznaniem. Chodzi nie tylko o granicę zaborów, ale też np. o zburzenie Kalisza w 1914 r. przez Niemców i pozostających pod ich komendą Polaków. W efekcie w latach międzywojennych kaliszanie podjąć musieli trud odbudowy, podczas gdy Poznań umacniał wtedy swoją pozycję w Wielkopolsce.

    - W roku 1938 ziemie dawniejszej guberni kaliskiej z czasów zaboru rosyjskiego przeniesione zostały do województwa poznańskiego, wzmacniając ilościowo żywioł polski celem ratowania polskich mandatów poselskich do Sejmu przed uzyskaniem zbyt dużej liczby mandatów przez żywotną i liczną mniejszość niemiecką. Odbudowie i rozwojowi Kalisza nie sprzyjał okres drugiej wojny światowej oraz powojenny okres PRL-u i to trwa współcześnie nadal, co utrwalają władze województwa wielkopolskiego – podkreśla K. Wojciechowski.

    Na partycypację Kalisza i Ziemi Kaliskiej w podziale unijnych środków dla Wielkopolski Wschodniej prawdopodobnie jest już za późno, ale nigdy nie dość przypominania, zwłaszcza w Poznaniu, że my do tego województwa nie prosiliśmy się i nie z winy kaliszan Wielkopolska Wschodnia jest niedoinwestowana.

(kord)

Na zdj. jednym z kaliskich postulatów inwestycyjnych jest budowa obwodnicy naszego miasta, fot. pixabay

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do