
Od 1 sierpnia br. Muzeum Okręgowe Ziemii Kaliskiej przystępuje do generalnego remontu. Pierwszy etap prac potrwa do października przyszłego roku a podwoje dla zwiedzających zostaną otwarte dopiero za dwa lata.
Remontu, po negocjacjach podjęła się ostrzeszowska firma budowlana. Trzy wcześniejsze próby znalezienia wykonawcy, zakończyły się niepowodzeniem. – Ma to oczywiście związek z sytuacją na rynku budowlanym, czyli wyjątkowym boomem spowodowanym m.in. pieniędzmi z UE. Przy ograniczonych środkach z budżetu Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, trudno było liczyć na pozytywne rozstrzygnięcia przetargów. Dopiero za czwartym podejściem, po negocjacjach z firmą z Ostrzeszowa, udało się uzyskać kompromis – mówi Sylwia Kucharska, dyrektor kaliskiego muzeum.
Pierwotnie zakładano, że oprócz remontu budynku przy ul. Kopernika uda się również wyremontować placówkę w Russowie oraz obiekt na Zawodziu. – Niestety, z powodu ograniczonych środków, m.in. braku dotacji z Ministerstwa Kultury, plan remontu został skorygowany i ograniczony – wyjaśnia Włodzimierz Mazurkiewicz, dyrektor departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. Oznacza to, że pierwotny, ambitny plan, dotyczący również Zawodzia, nie zostaje odwołany ale przesunięty w czasie.
Remont kaliskiego muzeum będzie najpoważniejszą rewitalizacją w historii placówki. W pierwszym etapie zakres prac obejmie m.in. kompleksową wymianę wszelkich instalacji i stolarki. – Zmieniamy funkcję pomieszczeń, przebudowujemy je kompleksowo. Między innymi piwnice, które w przyszłości będą służyć jako magazyny naszych zbiorów. Oznacza to przebudowę i zabezpieczenie zbiorów przed wilgocią. Natomiast pierwsze i drugie piętro będą poświęcone wyłącznie wystawom – zaznacza dyr. Kucharska.
W pierwszym etapie prace pochłoną ok. 7,5 miliona złotych, które wyasygnował Urząd Marszałkowski.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie