
10 maja w piątek w Warszawie odbędzie się wielki protest przeciw polityce klimatycznej Unii Europejskiej i polskiego rządu. W manifestacji weźmie udział ponad 200 związkowców z Kalisza
– Zielony Ład a tak naprawdę ukrywająca się pod tym hasłem „czerwona zaraza” to śmierć polskiej gospodarki i ogromne obciążenie dla portfeli Polaków” – tak na antenie TV Republika zachęcał związkowców, i nie tylko związkowców, do udziału w warszawskiej manifestacji Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Podkreślał, że Zielony Ład uderza nie tylko w rolnictwo ale także w hutnictwo, górnictwo, branżę transportową, spożywczą, chemiczną – praktycznie we wszystkie dziedziny gospodarki. – Zielony Ład dotyka każdego z nas.
Przyznał, że już teraz wiele polskich firm ale także firm z innych krajów Wspólnoty, z uwagi na wysokie ceny energii i koszty produkcji nie jest w stanie konkurować z firmami spoza Unii Europejskiej i upada lub przenosi produkcję poza UE. – A będzie jeszcze gorzej biorąc pod uwagę zapowiadane drastyczne podwyżki cen gazu i energii elektrycznej. Widzimy już pierwsze efekty tej polityki także w Kaliszu – przyznał Bernard Niemiec, przewodniczący NSZZ Solidarność Wielkopolska Południowa. – Zielony Ład to bezrobocie, drożyzna i pogorszenie sytuacji ekonomicznej każdego z nas. Zielony Ład, „zielona rewolucja” jest szkodliwa, oderwana od realiów, sprzeczna z interesami Polaków – ocenił przewodniczący.
Związkowcy zapowiadają, że podczas protestu zostanie przeprowadzona zbiórka podpisów pod ogólnokrajowym referendum, które ma dać odpowiedź na pytanie czy Polacy chcą wdrażania Zielonego Ładu.
W piątek rano, na warszawski protest z Kalisza wyjechało ponad 200 osób - związkowców Solidarności, działaczy partii politycznych oraz obywateli, którzy nie zgadzają się na szaleństwa unijnej polityki klimatycznej. Kaliskiej delegacji przewodniczy Bernard Niemiec.
(pp)
Foto: Łukasz Wolski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdzie byli dwa lata temu jak PiS godził się na zielony ład!!
Panie wyborco a co nato powie Cimermans autor ładu????? włącz pamięć a nie klep tego co tobie zlecilii!!!!lewaku !!!!!!!!!!!!
Kto więc tak naprawdę zdecydował o przyjęciu Zielonego Ładu? Otóż to premier Mateusz Morawiecki w 2019 roku w grudniu zaakceptował na szczycie Rady Europejskiej Europejski Zielony Ład, a następnie w 2020 roku, dokładnie rok później w grudniu, zrezygnował z drugiego weta i zaakceptował podniesienie limitu emisji do 55 proc. do roku 2030. Co ciekawe, jeszcze w 2021 roku o słuszności akceptacji unijnych celów przekonywał sam Jarosław Kaczyński.
Po upadku komuny Wałęsa postulował, żeby nazwę "Solidarność", solidarycę i emblematy związku zastrzec jako skarb narodowy i przekazać do odpowiedniego muzeum. Miałoby to na celu uniknięcie zawłaszczenia tych znaków przez jedną partię, czyli mniejszość, jak to zwykle partia. Jak zwykle miał rację. Ta dzisiejsza PiSSowska jaczejka tak się ma do prawdziwego ruchu "Solidarność" jak pięść do nosa. To obraza pamięci narodowej.