
Kilkunastoosobowa grupa przyjaciół z Kalisza i Ostrowa Wlkp. wzięła udział w tegorocznym Marszu Niepodległości. Nie po raz pierwszy. – To nasz patriotyczny obowiązek – podkreślają z dumą
Jak co roku zaprzyjaźniona grupa kalisko-ostrowska brała udział w tym wielkim wydarzeniu, bo jedenasty listopada to, jak zaznaczają, data bardzo ważna dla każdego kto myśli po polsku i czuje po polsku a hasło Bóg, Honor i Ojczyzna jest pięknym wyznaniem przywiązania do tradycji naszych przodków. – Było nas tysiące z różnych zakątków Polski: dzieci, dorośli, seniorzy ale każdy z nas wiedział, że w tym dniu trzeba być w Warszawie gdzie w 1918 roku odrodziło się Państwo Polskie po latach niewoli – wyjaśnia Sławomir Gralka, kaliszanin, który Święto Niepodległości od lat celebruje na Marszu w Warszawie wspólnie z żoną Ewą i grupą przyjaciół. – Na tej pięknej uroczystości widziałem ludzi radosnych i szczęśliwych, ale należy pamiętać, że wolność nie jest czymś danym raz na zawsze – proszę zobaczyć na naszą wschodnią granicę i bezkarność piątej kolumny. To ludzie którzy nienawidzą Boga, honoru nie mają za grosz a Ojczyzna jest dla nich pojęciem abstrakcyjnym chcą nas nauczyć nowego, ,,postępowego” i ,,tęczowego” patriotyzmu. Józef Piłsudski, nasz wielki rodak napisał: ,,W czasie kryzysów strzeżcie się agentur”. Do zobaczenia za rok na Marszu Niepodległości w wolnej Polsce – zaprasza S. Gralka.
Według różnych źródeł w tegorocznym Marszu Niepodległości wzięło udział około 150 tysięcy polskich patriotów.
(opr. pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
buuuuu
Chwała Wielkiej Polsce! Prawicowy Kalisz to nie tęczowy poznań! Jest nas wielu i jesteśmy silni! Inne narody uklękną jeszcze przed Polską Potęgą w Europie - musimy tylko zachować patriotyczne władze i nie dopuścić już więcej do dojścia zdrajców i sprzedawców brukselskich!
Marsz relacjonował też Onet. Pracownik tego portalu podczas relacji prowadzonej na żywo rozmawiał z jednym z uczestników marszu – czarnoskórym mężczyzną, Jamesem. – James, co tutaj robisz? – pytał reporter Onetu. – Jestem nauczycielem angielskiego w Polsce, w Warszawie. Od siedmiu lat jestem w Polsce – powiedział James. Pytany, czy podoba mu się w tym kraju, odparł, że bardzo. – Ja bardzo lubię Polskę, dla mnie Polska to najlepszy kraj w Europie. Ten event (Marsz Niepodległości), to spotkanie, polski dzień niepodległości, jest najlepszy na niebie dla mnie – mówił. Dopytywany, co myśli o święcie 11 listopada, wskazał, że jest „bardzo fajnie”. – Ja lubię, wszystko jest ok, dla mnie w Polsce nie ma rasistów w ogóle, naprawdę; mam dużo ludzi blisko siebie, którzy mają dobre serce i okazują mi miłość – oświadczył James. – To wspaniale, życzę ci dobrego święta – odpowiedział mu zadowolony pracownik Onetu. Reporter Onetu spotkał na #MarszNiepodleglosci tego czarnoskórego mężczyznę. A ten mu podczas relacji na żywo powiedział, że bardzo podoba mu się w Polsce, że Polska jest najlepszym krajem w Europie!
Dowcip?