
Pan Piotr Janiak, mieszkaniec gminy Opatówek, 15 sierpnia, w rocznicę Bitwy Warszawskiej odwiedził Radzymin i Ossów – miejsca związane z historycznym wydarzeniem z 1920 roku. Czyni tak od lat – sam lub z grupą znajomych. – Uważam, że to mój patriotyczny obowiązek – podkreśla
Jak przyznaje, interesuje się historią Polski i ją zna, choć zawodowo nie był nigdy związany z historią, przez wiele lat zajmował się rolnictwem. – Znajomość historii kraju to wręcz obowiązek każdego Polaka, dlatego staram się dużo o tym mówić i przekonywać do celebrowania takich wydarzeń, jak rocznica Bitwy Warszawskiej. W tym roku wraz ze mną na uroczystościach w Radzyminie i Ossowie była grupa osób z powiatu kaliskiego a także kilka osób z Sieradza – zaznacza pan Piotr Janiak.
Podkreśla, że w bitwie 1920 roku z bolszewikami, pod Radzyminem, brali udział także żołnierze kaliskiego 29 Pułku Strzelców Kaniowskich o czym przypomina tablica z nazwiskami poległych, między innymi majora Stefana Waltera, dowódcy Pułku, zmarłego od odniesionych ran w październiku 1920 roku, który jest pochowany na cmentarzu wojskowym w Kaliszu na Majkowie.
Po oficjalnych uroczystościach grupa kalisko-sieradzka odwiedziła także otwarte niedawno Muzeum Bitwy Warszawskiej w Radzyminie.
W Ossowie z kolei wydarzeniem zasługującym na podkreślenie, zdaniem pana Piotra, była inscenizacja bitwy z udziałem grup rekonstrukcyjnych.
– Była to niesamowita, bardzo realistyczna inscenizacja a na podkreślenie zasługuje bardzo liczny udział młodzieży – ocenia z satysfakcją Piotr Janiak, który dostrzega konieczność edukacji patriotycznej, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, popularyzacji wiedzy o wydarzeniach sprzed 100 lat, jednych z najważniejszych w naszej historii. Temu mogłyby służyć np. wycieczki szkolne.
– Do Radzymina i Ossowa zamiast McDonalda czy parków rozrywki – podpowiada pan Piotr.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie