Reklama

Kaliszanie są świetni – w 5 minut wykryli, kto „pożyczył laptopa”

27/02/2019 13:11

Szkoła językowa Leader School przy ul. Fabrycznej (w pałacyku).
– Było kilkanaście minut po pierwszej. Pracowałem akurat w swoim gabinecie na komputerze, gdy mimowolnie  zerknąłem na podgląd szkolnego monitoringu. Zauważyłem, że kamera uchwyciła wchodzącą do szkoły jakąś  samotną kobietę, która zaraz wyszła. Zdziwiło mnie to, gdyż akurat w przerwie między grupami nie mieliśmy żadnych zajęć.
Zaniepokojony poprosiłem koleżankę, by sprawdziła, czy nic nie zginęło z sali lekcyjnej. Wtedy zorientowaliśmy się, że  z sali lekcyjnej zniknął laptop – mówi  dyrektor szkoły Karol Kąkol.
Pan Karol błyskawicznie przewinął zapis monitoringu do miejsca uwidaczniającego ową kobietę. Zauważył, że wychodząca trzymała laptop  częściowo ukryty pod  torebką. Natychmiast zadzwonił na policję, wybierając 997.
Tu w ramach ostatnich zmian z telefonami alarmowymi  został  przekierowany na poznański numer 112, gdzie poinformował o całej sytuacji.
Poprosił o szybką interwencję, gdyż kobieta mogła jeszcze być w pobliżu, a dysponował jej fotografiami z monitoringu. W odpowiedzi obiecano mu zawiadomić kaliską komendę. Rzeczywiście po kilku minutach oddzwonił miły policjant z Kalisza.
Znów trzeba było tłumaczyć od nowa, co się stało, że z monitoringu ma zdjęcia sprawczyni i prosi o szybką interwencję, gdyż ze względu na krótki czas kobieta nie mogła daleko zajść.
W odpowiedzi usłyszał  uprzejmą prośbę, by to  on przyjechał na policję. Nie teraz, tylko wieczorem. Pan Karol próbował  dalej przekonywać, by policjanci przyjechali natychmiast, gdyż obawiał się, że do wieczora to ten komputer może zostać sprzedany.
W odpowiedzi znów usłyszał, że teraz policjanci nie mają  czasu i bardzo proszą przyjechać wieczorem
Nie mogąc się doprosić policyjnej interwencji pan Karol sam zaczął ratować swoje mienie. Na firmowym facebooku umieścił trzy zdjęcia owej kobiety z błagalnym postem tej treści:
„Przed chwilą ta Pani pożyczyła sobie laptopa, jeśli ktoś ją zna, może poprosić, aby oddała, ponieważ dzieci bardzo go potrzebują”.
Już po 5 minutach  w biurze pana Karola rozdzwonił się telefon. Różni ludzie zaczęli informować o tej kobiecie. Jedni podawali prawdopodobny adres, inni prawdopodobne nazwisko albo imię.
Wśród facebookowych komentarzy można było  znaleźć także informację, że ta kobieta pożyczyła  coś jeszcze w innym miejscu Kalisza.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-03-01 14:56:09

    Może się zmieni na policji na lepsze po oddaniu do użytku nowych budynków policji na Kordeckiego. Ano zobaczymy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    leon - niezalogowany 2019-02-27 19:04:03

    jeżeli to prawda odnośnie reakcji policji to faktycznie można czuć się "bezpiecznie". Najważniejsze rozsypywać confetti

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do