Reklama

Kaliszanie z medalami w Zamościu. Wyśrubowane minimum

05/06/2019 08:22

Występ zawodników UKS-12 Kalisz w Mistrzostwach Polski Zrzeszenia LZS, które odbyły się w dniach 1-2 czerwca w Zamościu, należy zaliczyć do wyjątkowo udanych. Do reprezentacji Wielkopolski powołano pięcioro z nich, czworo przywiozło medale.

  Dwukrotnie na podium stawał Wiktor Wachowski. Podopieczny trenera Waldemara Olszyny wywalczył złoty medal w biegu na 400 metrów (50.04) i srebrny na 800 metrów (1.56.82) w kategorii juniorów. Na drugim miejscu uplasował się junior Piotr Goździewicz. Zawodnik trenowany przez Marcina Małeckiego ze startu na start zaczyna prezentować wyższą formę. Piotr w swoim najlepszym pchnięciu uzyskał nowy rekord życiowy (18.04) i zbliża się do osiągnięcia minimum na Mistrzostwa Europy. Trzeba dodać, że w związku z bardzo wysokim poziomem tej konkurencji w naszym kraju Zarząd PZLA wyznaczył wyśrubowane minimum, a zawody w Zamościu w tej konkurencji zgromadziły na starcie całą krajową czołówkę.
Brązowy medale przypadł w udziale chodziarzowi trenera Pawła Wiśniewskiego Mikołajowi Nowostawskiemu na dystansie 10 kilometrów w kategorii juniorów młodszych (53.35.08) oraz Izabeli Krot, która reprezentowała UKS-12 w kategorii młodzieżowej na 800 metrów (2.17.09).
W tej samej kategorii wiekowej startował jeszcze Dawid Gola w biegu na dystansie 3000 metrów z przeszkodami, zajmując ostatecznie szóste miejsce z wynikiem 10.03.50.

  - Buduje nas wynik Piotra Goździewicza, uzyskany w Zamościu, bo pokazuje, że to, co robimy, zaczyna przynosić dobre efekty - stwierdził trener Marcin Małecki. -  Teraz mamy sześć tygodni do Mistrzostw Polski U20, do których musimy ostro popracować i na których trzeba zająć jak najwyższe miejsce,  bo lokata w pierwszej trójce przy osiągnięciu minimum 18,30 metrów da prawo startu na Mistrzostwach Europy U20 w Szwecji. Sportowo Polska w rzutach stoi tak wysoko, że teoretycznie 5-6 zawodników z naszego kraju może do lipca osiągnąć to minimum, które i tak jest podwyższone przez Polski Związek Lekkoatletyki, bo europejska federacja ustaliła je na poziomie 17,75 metra, więc nasze stałe hasło "Kto nie ryzykuje, nie pije szampana " będzie nam służyć do końca sezonu.
(pis)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do