
Kolejna starsza osoba padłą ofiarą oszustów. 81-letnia kaliszanka dała się przekonać, że bliska jej osoba spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Obcemu mężczyźnie oddała gotówkę i biżuterię
- W ostatnim czasie oszuści dzwonią z informacją, że ktoś bliski spowodował wypadek i trzeba zapłacić określoną kwotę, aby uniknąć sankcji karnych, w tym aresztowania. Pieniądze mają być rzekomo przeznaczone na tzw. kaucję, a odbierać ma je osoba podająca się za policjanta - przestrzega asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Taki właśnie telefon odebrała we wtorek 29 marca 81-letnia mieszkanka Kalisza. Osoba podająca się za jednego z członków jej bliskiej rodziny powiedziała, że spowodowała wypadek, w wyniku którego obrażeń doznała kobieta w ciąży.
- Z seniorką rozmawiał również mężczyzna, który podał się za policjanta i potwierdził informacje o wypadku. Nieznajomy poinformował kobietę, że potrzebne są pieniądze na tzw. kaucję - mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz. - Ponieważ 81-latka nie miała wystarczającej sumy pieniędzy, oszust przekonał ją również do przekazania biżuterii, którą miała w domu.
Ostatecznie seniorka przekazała wszystko obcemu mężczyźnie, który pojawił się w jej mieszkaniu. Kiedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa powiadomiła policję.
Mundurowi po raz kolejny przypominają, zwłaszcza seniorom, jak nie paść ofiarą oszustwa telefonicznego:
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie