
Na nic zdają się apele i komunikaty. Do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu stale zgłaszają się ofiary bezwzględnych oszustów.
Do jednego ze zdarzeń doszło 26 września br. Na telefon stacjonarny 80-letniej kaliszanki zadzwonił rzekomy „bratanek”. Poinformował kobietę, że był sprawcą wypadku drogowego i aby nie trafić do aresztu, potrzebuje pieniędzy na kaucję.
„Kobieta przekonana o tym, że pomaga członkowi rodziny, postanowiła przekazać pieniądze oszustce, z którą spotkała się po wyjściu z banku” – czytamy na stronie Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. W tym przypadku czujnością wykazali się pracownicy banku, którzy usiłowali przekonać kobietę, że może być to próba oszustwa. Niestety, 80-latka nie posłuchała bankowców i w ten sposób straciła oszczędności życia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie