
Samo południe, sklep spożywczy przy ul. Tatrzańskiej. Kierowniczka sklepu pracująca na zapleczu zerkając raz po raz na ekrany monitoringu, rozpoznała obecnego w sklepie złodziejaszka, który okradł ich już miesiąc temu
- Zauważyłam na ekranie, że mężczyzna nawet się nie krył przed kamerą, gdyż było zwrócony przodem do obiektywu. Chodził po sklepie i kradł w kilku miejscach. Wyszłam na salę sprzedaży i popatrzyłam się na niego bezpośrednio. Zauważyłam, że wystaje mu z kieszeni masło. Zapytałam dlaczego chowa towary po kieszeniach i do prywatnej siatki, skoro w ręku trzyma pusty sklepowy koszyk. Wtedy on się zestresował i powiedział, że za to zapłaci.
Potem poszedł w stronę kasy, ale ominął kolejkę. Przy drzwiach odłożył koszyk i zaczął wychodzić. Podbiegłam szybko do niego i złapałam tę torbę. Robiłam co mogłam. Myślałam, że on puści torbę. Zawzięcie jednak ją trzymał i uciekał. Zawołałam o pomoc, gdyż zarówno w sklepie jak i na zewnątrz było kliku mężczyzn. Ponowiłam wołanie kilka razy. Niestety nikt mi nie pomógł. Po chwili szarpaniny przed sklepem mężczyzna wyrwał się i uciekł wraz z tą torbą i skradzionymi towarami - powiedziała pani Klaudia.
Według personelu sklepu ten sam mężczyzna okradł ich już miesiąc temu. Wtedy właściciel sklepu również go gonił, ale złodziejaszek uciekał rowerem miejskim, który po chwili porzucił. Wtedy sprawa zostało zgłoszona dzielnicowemu, któremu prawdopodobnie znana jest postać złodziejaszka.
Tym razem właściciel sklepu zamierza udać się osobiście na komisariat policji i zgłosić sprawę, gdyż złodziejaszek dopuścił się przemocy. Pani Klaudia podczas szarpaniny została ranna w rękę, w którą wdało się zakażenie, przejawiające się długą czerwoną pręgą zbliżającą się do pachy. Lekarz ocenił to jako sytuację grożącą Sepsą i przepisał aż dwa antybiotyki.
Ciekawe czy policja tym razem zajmie się sprawcą na poważnie, czy pozwoli złodziejaszkowi który użył przemocy na bezkarność?
Cóż, przypomnijmy, że sytuacje takie nie są odosobnione, gdyż posłowie niedawno zwiększyli tzw. kwotę wolną od kradzieży do ponad 500 zł...ale o zwiększeniu kwoty wolnej od podatku uczciwi mogą tylko pomarzyć.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W państwie pis policja ściga za marsze kobiet i błyskawice na maseczkach. Złodzieje rządzą i chronią innych złodziei.
Przecież kobiety to największe zagrożenie dla prezesa