Reklama

Kierowcy płacą za grys

31/01/2019 00:00

Nie będzie odszkodowań dla właścicieli aut uszkodzonych przez grys

Nie dostaną odszkodowania kierowcy, którym grys uszkodził szyby w samochodach. PZU, ubezpieczający firmę remontującą drogi, odmawia wypłacenia odszkodowania twierdząc, że ,,nie zachodzi związek przyczynowy między remontem drogi a zbitą szybą’’. Odpowiedzialności nie ponoszą również urzędnicy, którzy decydują o takiej a nie innej technologii remontu drogi\"\"

Naprawianie dróg za pomocą grysu przypomina błędne koło – drogowcy pracujący na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich oraz Powiatowego Zarządu Dróg wybierają wykonawcę stosującego tę technologię. Wykonawca zasypuje dziury grysem, który następnie niszczy jadące remontowaną drogą samochody. Kierowcy interweniują w ZDM-ie czy też PZD, ale urzędnicy odpowiadają, że mogą się ubiegać o odszkodowanie.
– I w tym zdaniu nie ma cienia przesady – o odszkodowanie można się ubiegać, ale kłopot polega na tym, że ubezpieczyciel nie chce go wypłacać – opowiada Małgorzata Miklas z Godziesz. Tylko w tej miejscowości samochody na drogach miejskich i powiatowych uszkodziło przynajmniej 8 osób.

Grys spod ciężarówki
Pamiętam ten dzień bardzo dokładnie – opowiada Aleksandra Walęcka z Godziesz. – 8 sierpnia jechałam swoim citroenem berlingo po towar i wyjeżdżałam z drogi podporządkowanej. Podjechałam do skrzyżowania, ruszyłam i usłyszałam uderzenie. Następnie w mgnieniu oka rozsypała się przednia szyba. Grys wyleciał spod kół jadącej przede mną ciężarówki.
Kobieta pojechała na policję, gdzie został sporządzony protokół, a następnie udała się do Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu. – Tam usłyszałam, że ewentualne odszkodowanie powinien mi zapłacić podwykonawca działający na zlecenie ZDM-u. Uruchomiłam całą procedurę i po kilku dniach przyjechał do mnie rzeczoznawca z PZU. Właśnie PZU ubezpiecza firmę wykonującą roboty drogowe. Rzeczoznawca, ku mojemu zdziwieniu, wycenił szkodę na 520 zł. Ale ja odmówiłam przyjęcia takiej kwoty, ponieważ nowa szyba w salonie samochodowym kosztuje 1300 zł. Szybę wymieniłam na własny koszt, ponieważ rzeczoznawca zapewniał mnie, że gdy prześlę fakturę do oddziału firmy w Poznaniu, wszystko powinno zostać uregulowane. Ale tak się nie stało. Otrzymałam pismo, z którego wynika, że PZU nie znajduje podstaw do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej za uszkodzenia mojego pojazdu – dodaje Aleksandra Walęcka.

Więcej w Życiu Kalisza

Jakub Banasiak
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do