Reklama

Kilkanaście budek telefonicznych w ponad 80-tysięcznym Kaliszu

09/02/2023 08:33

Żyjemy w czasach kiedy nawet dzieci mają swoje aparaty komórkowe bez których niemal nie rozstaja się. Natomiast pod koniec dekady lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku w ponad 80-tysięcznym Kaliszu na ulicach ustawiono zaledwie kilkanaście telefonicznych budek.

      W tamtym czasie nie było mowy o telefonach komórkowych. Za szczęściarzy mogli uważać się ci, którzy po latach oczekiwań mieli zainstalowany telefon domowy. Nie mieli z tym problemu prominenci lub osoby mające dostęp do decydentów w kaliskiej telekomunikacji. Nie zawsze trzeba było uderzać do kierownictwa firmy. Pracownicy – monterzy też potrafili za konkretną kasę załatwić telefon. Znam sytuację kiedy osoba skorzystała z ich usług. Tylko był jeden problem. Mogła z niego skorzystać w godzinach bodajże 18:00-8:00. Dlatego, że jej telefon był podłączony pod numer jednej z placówek kulturalnych. Dzwonienie w godzinach jej otwarcia ujawniłoby cały przekręt. Jednak takie rozwiązanie owocowało konkretną korzyścią, po pierwsze był telefon w domu, po drugie nie płaciło się abonamentu, po trzecie koszty prowadzonych rozmów szły na konto placówki kultury.

                                Międzymiastowa do Krakowa kabina trzecia!

    Zdecydowana większość kaliszan nie miała domowych telefonów, a oczekiwanie na uzyskanie zgody i instalacje liczyło się w długich latach.  Stąd aby zadzwonić do kogoś z innej miejscowości należało udać się do urzędu pocztowego, oczywiście w godzinach jego otwarcia. Rozmowę zamawiano przy okienku, by po jakiś czasie usłyszeć krzyk pani okienka np. - Kraków kabina  trzecia. Słyszalność była tak kiepska, że rozmówca musiał niemal krzyczeć do słuchawki. Efekt był taki, że osoby oczekujący przy pocztowych okienkach słyszeli niemal każde słowo prowadzonej rozmowy.

                                    Rozmowy miastowe z budki telefonicznej

       Natomiast rozmowy miastowe można było odbyć korzystając z telefonów – automatów umieszczonych w budkach telefonicznych (były przeszklone i pomalowane na kolor zielony).  A tych w Kaliszu mimo, mimo że już wówczas miasto liczyło kilkadziesiąt tysięcy to ich liczbę można było policzyć na palcach dwóch rąk, no może ciut więcej.  Z tego co pamiętam na końcówce lat sześćdziesiątych  budki były: na dworcu PKP, na ulicy Bogumiła i Barbary ( przy jednym z pierwszych bloków chyba nr 7 osiedla Kaliniec, na Rogatce, przy Ratuszu, w al. Wolności, na Pl. Kilińskiego, na ulicy Kanonickiej (przy Plantach). Były jeszcze dwie budki w kolorze szaroniebieskim ale służbowe, do wyłącznej dyspozycji Milicji. Ustawione były na Rogatce i na Placu Kilińskiego.

     Budki telefoniczne przez lata wpisane były w krajobraz wszystkich polskich miast. Z początku  telefony były wrzutowe. Koszt rozmowy (bez ograniczeń czasowych) wynosił jak na tamte czasy grosze, a konkretnie 50 groszy. Bez ograniczeń rzadko można było porozmawiać, bo osoby oczekujące w kolejce do budki stukaniem w szybę budki przymuszały do szybkiego zakończenia rozmowy.

                                         Takie były początki

   Pierwsze aparaty publiczne pojawiły się w Polsce w okresie międzywojennym. Rozmowa z nich kosztowała wówczas 5 groszy. Pierwsza budka stojąca na ulicy w Warszawie była wykonana z metalu, dwie następne  z drewna. Aparaty na ulicach były wtedy tak duża sensacją, że ustawiały się do nich kolejki, a ludzie dzwonili z nich do znajomych tylko po to, by powiedzieć, że czynią z budki.

   Jeszcze pod koniec lat dziewięćdziesiątych na terenie kraju blisko 100 tys. budek. Trudno powiedzieć kiedy z kaliskich ulic zniknął ostatni aparat na żetony. Natomiast  w Warszawie został zdemontowany  28 września 2001 roku z ulicy Brzeskiej.

   Od 1991 roku wprowadzono pierwsze aparaty na karty magnetyczne, a od 2000 roku zaczęto instalować aparaty cyfrowe, tylko na karty chipowe. (na podstawie archiwalnych numerów miesięcznika „Łączność” za Onet). Jak wyglądały stare budki telefoniczne można obejrzeć na startych zdjęciach a także w muzeum na ulicy Grodzkiej.

(grz)

Na kolorowym zdjęciu milicyjna budka na Pl. Kilińskiego

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    PrezesMarcin - niezalogowany 2023-02-09 09:57:45

    budka milicyjna chyba...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do