
Po przegranej z Wisłą Puławy piłkarze KKS Kalisz skomplikowali sobie możliwość rywalizacji o awans do Fortuna I Ligi. Niebiesko-biało-zieloni od 21. minuty grali w dziesiątkę, ale mimo to mogli zakończyć to spotkania zwycięsko. Zawiodła jednak skuteczność
Pierwsze minuty starcia piątej i szóstej drużyny tabeli eWinner II Ligi to prawdziwa nawałnica ze strony niebiesko-biało-zielonych. Gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia po strzałach Piotra Giela, Michała Boreckiego i Daniela Kamińskiego. Ten ostatni stał się, niestety antybohaterem meczu. W 21. minucie, mając już na koncie żółtką kartkę, ewidentnie sfaulował rywala …pod jego polem karnym. Arbiter pokazał mu więc drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. To wyraźnie wybiło z rytmu podopiecznych trenera Bartosza Tarachulskiego, ale z drugiej strony Wisła nie była w stanie skorzystać z przewagi liczebnej na boisku.
Druga połowa rozpoczęła się od groźnej sytuacji pod kaliską bramką. Bliski szczęścia był Dominik Cheba, ale w asyście dwóch defensorów nie trafił w światło bramki gospodarzy. Od tego momentu do głosu coraz bardziej zaczęli dochodzić gospodarze i mimo gry w osłabieniu śmiało mogli zakończyć ten mecz zwycięsko. Doskonałą okazję wypracował sobie w swoim stylu Kasjan Lipkowski, ale zamiast strzelać, szukał w polu karnym kolegów. Nestor Gordillo spróbował szczęścia strzałem z narożnika pola karnego i pomylił się o centymetry. Mniej więcej z tego samego miejsca bombę na bramkę Wisła posłał Piotr Giel, ale piłka przeleciała tuż nad spojeniem słupka i poprzeczki. W 86. minucie wszyscy widzieli już piłkę w bramce po „główce” Gordillo, ale i tym razem się nie udało. Tymczasem w doliczonym czasie gry goście wykonywali rzut rożny, kaliszanie nie upilnowali Przemysława Skałeckiego, który głową wpakował piłkę do bramki.
W tabeli KKS nadal zajmuje miejsce barażowe, ale ostatnie z możliwych, mając tuż za plecami kolejnych chętnych do gry o awans. Szansa na grę o Fortuna I Ligę nadal jednak pozostaje.
(dd)
KKS Kalisz – Wisła Puławy 0:1 (0:0)
Bramki: Przemysław Skałecki (90.)
KKS: Maciej Krakowiak – Jakub Głaz (46. Karol Smajdor), Wiktor Smoliński, Mateusz Gawlik, Kasjan Lipkowski, Daniel Kamiński – Kamil Koczy, Mateusz Wysokiński (88. Bartosz Gęsior), Michał Borecki (77. Adrian Łuszkiewicz), Néstor Gordillo (88. Bartłomiej Putno) – Piotr Giel (82. Jakub Wilczyński).
Wisła: Piotr Zieliński – Dominik Cheba, Łukasz Wiech, Wojciech Błyszko, Jakub Czajkowski (80. Oskar Przywara) – Dominik Banach (72. Mateusz Kaczmarek), Przemysław Skałecki, Robert Janicki, Marcin Ryszka, Kamil Kargulewicz – Adrian Paluchowski.
Żółte kartki: Kamiński, Głaz, Smajdor, Putno (KKS) - Wiech (Wisła)
Czerwona kartka: Daniel Kamiński (21. minuta, KKS, za drugą żółtą).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie