
KKS Kalisz w drodze do II ligi. Wysokie zwycięstwo niebiesko-biało-zielonych na zakończenie rundy jesiennej
KKS Kalisz – Nielba Wągrowiec 5:0 (4:0)
Bramki: Robert Tunkiewicz (20.), Mateusz Żebrowski (23. - rzut karny, 35. - rzut karny, 45.+ 1, 85.)
Sędziował: Łukasz Chodnicki (Poznań).
Żółte kartki: Paweł Łydkowski (KKS), Mateusz Kaczor (Nielba)
KKS: Kamil Kosut – Damian Ślesicki (87. Wiktor Smoliński), Mateusz Żytko, Paweł Łydkowski, Mateusz Mączyński, Fabian Hiszpański, Robert Tunkiewicz (78. Daniel Stanclik), Michał Borecki, Marcin Radzewicz (61. Nikodem Zawistowski), Daniel Kamiński (83. Damian Poliński), Mateusz Żebrowski
Nielba: Patryk Łagodziński – Mikołaj Dobrzykowski, Michał Gruszka, Patryk Soforek, Jacek Figaszewski, Adrian Marchel, Marcin Kowalczyk (75. Wiktor Pawlak), Łukasz Iskrzyński, Mateusz Kaczor (46. Mateusz Rozmarynowski), Jakub Kubiński (64. Dawid Piskuła), Adam Gajda (86. Mikołaj Ortyl).
Faworyt tego meczu mógł być tylko jeden. Lider z Kalisza miał bardzo udaną pierwszą rundę w tym sezonie i chciał to potwierdzić w spotkaniu z beniaminkiem z Wągrowca, który ambitnie walczy, ale znajduje się w dolnej części tabeli. Niebiesko-biało-zieloni zaczęli tę rywalizację niemrawo, ale od 20 minuty niepodzielnie już panowali na boisku. Pierwszy gol padł po akcji Fabiana Hiszpańskiego, który od początku meczu dawał się we znaki rywalom. Bramkarz zdołał go jeszcze powstrzymać, ale leżał na murawie i nie zdołał już interweniować
przy „główce” z 16 metrów Roberta Tunkiewicza, który przelobował i golkipera, i próbujących podbić futbolówkę obrońców. Po kolejnych trzech minutach był już 2:0. Ręką w polu karnym zagrał Marcin Kowalczyk, a Mateusz Żebrowski pewnie wykorzystał „jedenastkę”.
W 34. minucie w polu karnym Nielby Mateusz Kaczor sfaulował Damiana Ślesickiego i „Żebro” znów był skuteczny z 11 metrów. Gospodarze na tym nie poprzestali i jeszcze przed przerwą podwyższyli na 4:0. Co prawda uderzenie Mateusza Mączyńskiego Patryk Łagodziński zdołał obronić, lecz chwilę później niewiele mógł zrobić przy strzale z bliska Żebrowski, któremu precyzyjnie podawał Hiszpański.
Mecz był praktycznie rozstrzygnięty, ale kibice liczyli, że KKS jeszcze coś dorzuci do już i tak wysokiego prowadzenia. Początek drugiego połowy zapowiadał kolejne trafienia, ale podopiecznym trenera Ryszarda Wieczorka brakowało tym razem skuteczności. W 55. minucie bramkarz Nielby obronił bombę Tunkiewicza z rzutu wolnego. W 60. minucie ten sam zawodnik świetnie zagrał do Żebrowskiego, który strzelił w pełnym biegu, ale nad bramką. Dwie minuty później najlepszy strzelec KKS znalazł się tuż przed Łagodzińskim i chyba był tym faktem mocno zaskoczony, bowiem chybił z trzech metrów. Potem bramkarz gości znów obronił strzał Tunkiewicza. Na piątego gola trzeba było czekać
do 84. minuty. I znów w roli egzekutora wystąpił Mateusz Żebrwski, który z łatwością umieścił piłkę w siatce po podaniu Damiana Ślesickiego.
W doliczonym czasie gry znakomitą okazję miał jeszcze Daniel Stenclik, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Nielby. Warty odnotowania jest jeszcze debiut w pierwszym zespole KKS 15-letniego Wiktora Smolińskiego – syna znakomitego kaliskiego piłkarza, a obecnie trenera Dariusza Smolińskiego.
Zwycięstwem z Nielbą Wągrowiec piłkarze trenera Ryszarda Wieczorka przypieczętowali swoją dobrą grę w rundzie jesiennej i prowadzenie
w tabeli. Wiosna może być przełomowa dla klubu z Kalisza, który ma jeden cel – awans do II ligi. Wydaje się on w pełni realny. Pierwszą kolejkę drugiej rundy zaplanowano na 7 i 8 marca 2020 r. KKS rozpocznie ją, mając na koncie 42 punkty. (dd)
Inne wyniki 17. kolejki grupy 2 III ligi: Kotwica Kołobrzeg – Bałtyk Gdynia 1:0, KP Starogard Gdański – Pogoń II Szczecin 0:3, Gwardia Koszalin – Polonią Środa Wlkp. 1:3, Górnik Konin – Sokół Kleczew 1:3, Bałtyk Koszalin – Chemik Police 3:1, Świt Skolwin – Unia Janikowo 1:0.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie