Reklama

KKS rozbity przez Skrę

14/11/2023 08:55

Cztery gole stracili piłkarze KKS Kalisz w wyjazdowym meczu II ligi ze Skrą Częstochowa. Na sztucznej murawie niebiesko-biało-zieloni zostali zupełnie zdominowani przez gospodarzy i stać ich był tylko na honorowe trafienie autorstwa Nestora Gordillo

Kaliski zespół nieźle rozpoczął to spotkanie i już w 4. minucie mógł objąć prowadzenie. Piłka po dalekim podaniu z głębi pola trafiła do Bartłomieja Putno, który znalazł się przed bramkarzem Skry, ten jednak strzał napastnika KKS obronił nogą. Z minuty na minutę rosła jednak przewaga gospodarzy, a kaliszanie wyraźnie nie radzili sobie na sztucznej murawie w Częstochowie. Dobre okazje w polu karnym gości mieli Adam Olejnik, Tobiasz Kubik i Przemysław Sajdak, ale albo zostali zablokowani, albo przestrzelili. Kaliszanie mieli zaś znów swoją szansę, gdy po strzale z rzutu wolnego Nestora Gordillo piłka otarła się o zewnętrzną stronę słupka.

To, co stało się w kolejnym fragmencie meczu, zupełnie rozbiło przyjezdnych. Najpierw kaliska obrona zupełnie zaspała, Jan Ciućka wpadł w pole karne i strzelił między nogami wybiegającego z bramki Macieja Krakowiaka. Cztery minuty później szybko kontra Skry zakończyła się podaniem do Przemysława Sajdaka, który strzelił niezbyt mocno, ale na drugi słupek i piłka przeleciał pod rękami Krakowiaka do siatki. W 39. minucie w kuriozalnej sytuacji czerwoną kartkę otrzymał szkoleniowiec KKS Paweł Ozga i musiał opuścić ławkę trenerską. W 44. minucie kaliszanie nie po raz pierwszy mieli problemy z wyprowadzeniem piłki, przejął ją Jan Ciućka i podwyższył na 3:0. Tuż przed przerwą częstochowianie mieli kapitalną okazję na kolejne trafienie, ale przeszkodziła w tym interwencja Bartosz Kieliby.

Siedem minut po wznowieniu gry padł czwarty gol dla Skry. Maciej Krakowiak wypiąstkował piłkę, ale przed polem karnym przyjął ją na pierś Tobiasz Kubik i fantastycznym uderzeniem w górny róg nie dał szans bramkarzowi KKS. Drużyna z Częstochowy atakowała nadal i w 59. minucie oglądaliśmy kolejny strzał z dystansu – tym razem Piotra Noconia – lecz tym razem Krakowiak nie dał się zaskoczyć. W 68. minucie gola dla gości mógł zdobyć Nestor Gordillo, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Skry Karolem Szymkowiakiem. Hiszpan pokazał jednak klasę w 89. minucie, gdy wyprzedził obrońców, wbiegł w pole karne i strzałem w długi róg zdobył honorowego gola dla swojej drużyny. Był to ostatni mecz I rundy. 19 listopada (g. 12.00) KKS, który jest czwarty w tabeli, rozpocznie II rundę wyjazdowym meczem z wiceliderem – Radunią Stężyca.

(dd)

Skra Częstochowa – KKS Kalisz 4:1 (3:0)

Bramki: Jan Ciućka (21., 44), Przemysław Sajdak (25.), Tobiasz Kubik (52.) - Néstor Gordillo (89.)

Skra: Szymkowiak – Kubik, Nawrocki, Mesjasz, Wypart, (72. Kucharczyk), Winiciersz (80. Maćkowiak), Sajdak (72. Niedbała), Olejnik (63. Kołodziejczyk), Łabojko, Nocoń, Ciućka (72. Wojtyra).

KKS: Krakowiak – Smoliński, Gawlik (60. Białczyk), Kieliba, Dębiński, Żebrowski (60. Maroszek), Wysokiński, Janiak (60. Kalenik), Gordillo, Putno (60. Staszak), Sobol (60. Szewczyk).

Żółte kartki: Olejnik, Mesjasz - Smoliński, Kieliba.

Fot. KKS Kalisz - FB

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do